Najnowsze

Ciekawe spostrzeżenia.Powiedz mi jak sądzisz?Czy wg Ciebie IM to wybitny trener i dwa tytuły MP to potwierdzają,czy raczej dane mu bylo parować z ludźmi ktorym bardzo się chcialo zdobyć owe trofea.Myślę tu głownie o IA i tym co wnosił do zespolu.Jak to byś procentowo rozłożyl sukces.Czy nie uważasz że ostatni sezon IM i ryzyko jakie podjął służyło w dużej mierze własnej autopromocji?

Teraz do wszystkiego trzeba dochodzić zapracować od nowa - począwszy od plk.

Ostry rów i Batmany

jako Anwil zrobiliśmy krok w tył, ale kto go nie zrobił przez pandemie...

Czego?

Odpowiedź na wpis #1168269 (Darbyd75). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Tak się przyglądam z Bydgoszczy i oczom nie wierzę
Ale tu się płaczków narobiło..

Wszystko jest do wygrania, będziecie mieli tę BCL.

Jesteście Anwil Włocławek. A marudzicie jak jakiś Toruń

Nie rozumiesz

Tak się przyglądam z Bydgoszczy i oczom nie wierzę
Ale tu się płaczków narobiło..

Wszystko jest do wygrania, będziecie mieli tę BCL.

Jesteście Anwil Włocławek. A marudzicie jak jakiś Toruń

Pożyjemy, zobaczymy z jakim zestawem Polaków skończymy. Z wymienionych przez ciebie lepszych nie widzę, więc powinniśmy się o nich bić. Tym bardziej, ze teraz możemy mieć tylko 5 zagranicznych w składzie.

Witam wszystkich.

Trafiłem tutaj z racji przeszłości związanej z koszykówką jako dziennikarz oraz braku for internetowych poświęconych koszykówce (wiem jest jedno popularne o NBA).

Chciałbym poruszyć dwie kwestie.

Pierwsza to osoba trenera Mihevca. Myślę, że na obecne czasy (niższy budżet, możliwy powrót koronawirusa, znajomość ligi, języka) to...lepszy trener niż Milicic. Chorwat (Polak?) jest trenerem, który przyzwyczaił się do komfortu wysokiego budżetu i korekt w trakcie sezonu (często bardzo kosztownych). Druga kwestia to zdecydowanie odpłynął, jeśli chodzi o jego wysokie ego, co pokazał w trakcie aktualnych negocjacji z Anwilem. Uważam, że warsztat ma bardzo dobry, natomiast przydałby mu się kubeł zimnej wody na głowę, który prawdopodobnie tego lata go spotka. Nawet znajomości agencyjne mogą tu nie pomóc. Kryzys dotknie praktycznie każdy klub powiedzmy ze średniej półki europejskiej, a w tych warunkach potrzeba ludzi, którzy znają otoczenie, daną ligę, kraj. Nikt rozsądny (tutaj pozdrawiam Barcelonę, która zwolniła trenera Pesica bo przegrał miniturniej o mistrzostwo Hiszpanii) nie zaryzykuje z facetem, który przyzwyczaił się do cieplarnianych warunków i jak mu jakiś zawodnik nie podpasuje, to go skreśli. Trzeba będzie często lepić z tego co jest, bez możliwości korekt w składach. Kolejna kwestia, to duża niechęć Polaków do ciężkiej pracy, nauki zagrywek, rozwoju koszykarskiego. Oczywiście nie mówię o wszystkich, ale niestety tutaj mamy sporą grupę, która woli sobie grać u innych trenerów, którzy nie są tak wymagający (a Chorwat bardzo jest, można spytać Karolaka, Młynarskiego i paru innych). Nie ma w tym przypadku, że gracze pokroju Diduszki, Tomaszka czy Zyskowskiego się sprawdzili, a cała grupa nawet lepszych koszykarsko niż Ci wcześniej wymienieni już nie. To powoduje, że trzeba było za Milicica szukać w wąskiej grupie, która ma spore wymagania finansowe lub w grupie młodych Polaków wychowanych koszykarsko zagranicą. Niestety Milicic jest wygodny i jemu ukształtowywać młodych graczy się nie chce, więc została mu grupa tych pierwszych. Mihevc jest elastyczniejszy pod tym względem (przeżył 2 lata u boku Rysia, który mu narzucał zawodników i praktycznie sam nie miał nic do powiedzenia co do wyboru graczy).

Druga sprawa to aktualne transfery. Uważam, że sprowadzenie Boguckiego i Pluty juniora to świetne ruchy. Obaj mimo 20 lat, są już w jakimś stopniu ograni na seniorskim poziomie (w skali Polski to ewenement, u nas 23-latkowie są traktowani jak juniorzy przykład Wątroby). Bogucki przychodzi aby powalczyć o rolę 1 centra i taki jest jego cel. Brakuje mu mobilności, szybkości (jest mega pracowity, więc wierzę, że będzie to poprawiał), ale już sporo potrafi w ataku i spokojnie to jest gracz, którego za 2-3 lata zobaczymy w jakimś fajnym klubie europejskim. Nie ma przepisu o 2 Polakach, jest kryzys, więc są wszystkie przesłanki, że będzie rozwijał się prawidłowo (oby kontuzje go omijały) i nie zasiedzi się w Polsce jak przykładowy Sokół czy wcześniej Zamoj. Co do Pluty juniora. Jestem trochę zawiedziony, tym co kibice tutaj wypisywali na jego temat. Teksty typu, że jest chłopakiem na 11-12 miejsce w rotacji są mega dziwne. Sami narzekają, że w Hiszpanii gracze 19-20 letni grają, a jak do ich klubu przychodzi taki zawodnik, to traktują go jako gościa do podawania ręczników. Ew żeby spełniał rolę Wadowskiego, który jest słaby koszykarsko i jego miejsce jest w 1 lidze, a był tu często Milicic krytykowany (moim zdaniem absolutnie niesłusznie), że nie daje mu więcej pograć. Andrzej od 6 lat siedzi w Hiszpanii, już ma za sobą 2 pełne sezony w seniorskiej koszykówce (jakoś nie dałbym sobie pokroić ręki, że nasze kluby są dużo lepsze od 2-ligowców z Hiszpanii)), więc po co miałby tu przychodzić, jak nie tylko z powodu miejsca w rotacji i pewnych minut gry? Pamiętam go z rozgrywek młodzieżowych, to jest nowoczesnym combo, który ma bardzo dobry rzut i nie boi się brać na siebie ciężaru gry. Myślę, że kibice bardzo pozytywnie się zdziwią grą tego zawodnika. Wyjdzie na boisko odważny pewny siebie gracz, który spokojnie sobie poradzi na poz 1/2, a jego wszechstronność, będzie bardzo pomocna trenerowi do różnych ustawień na boisku. Ogranie ma większe od niejednego 22-23 latka, który jest jeszcze młodym, zdolnym "juniorem". Dodatkowo Bogucki i Pluta mają jeszcze jeden plus. Są młodzi, rozwojowi i w nowym sezonie mogą zrobić bardzo duży progres oraz nie obciążają mocno budżetu. To mogą być zupełnie inni gracze na początku sezonu i pod jego koniec (w sensie dużo lepsi). Oby więcej takich transferów.

,,Był czas by wygrywać mecze....,, czyli co? przegrana z Lublinem przekreśliła nasze szanse na BCL? Skąd wtedy mieliśmy to wiedzieć? Nie takie były zasady, nie zmienia się reguł podczas trwania rozgrywki, to jest po prostu nie fair. Jak zaczniemy tak myśleć to od pierwszej kolejki będziemy na najwyższym poziomie, po to by w playoffach być na zniżce formy. Tak też źle? Czy satysfakcjonuje cie trzecie miejsce Anwilu? Napisz jeszcze odę do Piesiewicza, jesteś idealnym przykładem osoby podporządkowującą się nawet najbardziej absurdalnym decyzją, cóż przecież prezes to prezes zawsze ma racje, spytam retorycznie, czy jesteś kibicem Anwilu?

Lublin w grupie hahaha. Padłem ? Zobaczę już wkrótce na boiskach , czy będę się wstydził

Kolejny ex-cukrzyk do Oldenburga
https://www.eurobasket.com/Germany/news/633799/EWE-Baskets-add-Hornsby-to-their-roster,-ex-Polski-Cukier

Tak to wygląda

Nie mogę czytać takich wpisów po prostu. Są w naszym zasięgu każdy jeden. Inna sprawa czy my, poza Sokołem i Lichym to chcemy takich zawodników.

Tak właśnie myślę. I tu zostaliśmy ograni.

Zaakceptował a może dlatego, że układ był taki:

https://twitter.com/sevecc/status/1278965015035416578?s=21

?

Niestety nie masz racji. Piesiewicz to palant, ale tu akurat zastosował przepisy z FIBA i jeden mecz wystarczy. Zresztą nasz klub żadnego protestu nie wniósł a więc to zaakceptował.

Dołączam się do apelu żeby tego pana, jak tylko będzie w naszej hali przy okazji jakiegoś meczu odpowiednio, adekwatnie do "zasług" powitać i potraktować

Wystarczyło nie skompromitować się z Sopotem i Radomiem u siebie i raz wygrać ze Stelmetem. Gwiazdorski Anwil powinno być na to stać.

Ale my skończyliśmy sezon na drugim miejscu tylko Piesiewicz dokonał zmiany kolejności, powołując się na przepis, że w przypadku takiej samej liczby punktów decyduje bilans bezpośrednich starć ale tu jak wiemy był tylko jeden mecz, a poza tym ten przepis stosuje się na koniec całkowicie dogranej RZ. W naszej sytuacji z oczywistych względów przepis ten nie ma zastosowania bo RZ nie została dograna do końca i kolejność powinna być taka jak w momencie przerwania rozgrywek, a to co zrobił Piesiewicz to czyste drukowanie i zwyczajne oszustwo. Niestety nasze władze zdecydowanie ten fragment sezonu przegrały...

Odnośnie BCLu - pięknie nas pulchny Jasiu z Pelczarem wydymali przy zielonym stoliku.

Nie należą też do graczy spoza naszego zasięgu.

Z lublinem to my ostro prze... w lidze i tu trzeba pluć sobie w brodę, a nie gdybać co by było. Był czas by wygrywać mecze to graliśmy jak frajerzy. Teraz jest znowu czas by wygrywać. Wygrajmy eliminacje i pokażmy, że demony zeszłego roku odeszły w niepamięć.

Brawo ? Idealne podsumowanie.

Europa generalnie nie idzie w tę stronę co powinna (przepraszam za wplecenie aspektów politycznych) - ciekawe kiedy obudzą się tam na górze w porę czy dojdzie do zamieszek na wielu tłach bo ludzie będą po prostu mieć dość tej całej otoczki, którą serwują nam lewicowe media wszelkiego rodzaju.

W punkt, poza jeb*ć BCL.

Cel, Lichy, Grucha i Mbojd nie należą do tanich

Przede wszystkim to decyzje koszykarzy mogą być podyktowane dzisiejszym werdyktem BCLu.
Nie wierzę w odpuszczanie. Trzeba się bić. Czy w ogóle jest jakieś rozstawienie, czy w losowaniu każdy może trafić na każdego?

Szlak mnie trafia, taka była miłość z BCLem, miał być kontrakt na 3 lata, a jak przychodzi do wyboru między Lublinem a Anwilem to stawiają na Lublin.

Mam wrażenie, że nasza ekipa jest zbyt grzeczna, żeby czasem właśnie takie rzeczy załatwić.

Może akcja topDlaPiesia ?

Odpowiedź na wpis #1168158 (Alls). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

rozpędź się i walnij głową o ścianę...
zobacz co zrobiono w poważnych ligach... albo nie rozdawano medali albo dogrywali w tej chwili...

Rozdanie medali to debilizm. Tego nie jestem w stanie do dzisiaj mentalnie ogarnąć.

Natomiast potrzebna była klasyfikacja na potrzeby pucharowe. I tu opcje mogły być dwie:
- anulowanie sezonu i przyjęcie klasyfikacji z poprzedniego sezonu (chyba najbardziej logiczne),
- klasyfikacja według kolejności niedokończonego sezonu.
O to moglibyśmy się kłócić, ale Piesiewicz i tak pozamiatał (przyznał medale i sklasyfikował drużyny w dziwny sposób).

Na dokończenie sezonu nie było szans. Naszych klubów na to nie stać (trzymanie pod kontraktami zawodników przez kilka miesięcy bez grania, bez przychodu z biletów, z wycofującymi się sponsorami).

Cóż, po dwóch marketingowo (bo nie sportowo) udanych sezonach w BCL, dostajemy miejsce w kwalifikacjach, a Lublin, który nie był mistrzem i jest totalnym żółtodziobem, gra w grupie... Na dodatek mamy zupełnie inne zainteresowanie w mieście, inną bazę kibicowską itd.
Sezon nie był skończony, więc BCL nie musiał tak poważnie potraktować klasyfikacji z plk. Powtarzam, gdyby Lublin był mistrzem chociaż... A wiemy, że BCL ma klasyfikacje z lig krajowych w nosie, wystarczy spojrzeć, kto dostał gwarantowane miejsca z innych lig i po ile drużyn.

Chyba największa porażka Arka ever. Dał się ograć Piesiewiczowi i ośrodkom z Lublina i Zielonej Góry.