Najnowsze

UWAGA !

Polecicie jakaś dobra smażalnie czy generalnie knajpę w Mielnie ?
Oj dawno nie byłem, sporo się zmieniło ?

Odpowiedź na wpis #1177256 (blejdi). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Przerwa 1.5h wszyscy wybyli z hali a ja się kręciłem do okola wśród tysięcy ludzi w innych barwach to łatwo spotkać parę osób niechętnie nastawionych jeszcze przy wyniku 3-2 w serii
Tego akurat nie ukrywam szanuję za doping ale wiadomo że Świecie nie po drodze miało z Włocławkiem ;d

,, Świecie nie po drodze miało z Włocławkiem"
Z nikim nie miałeś problemu mimo jak sam podkreśliłeś napiętej sytuacji przy wyniku 2-3 w finale.
Na tym może zakończmy tą dyskusje bo już przyznaje staje się to męczące. Problem jak widać był(i nadal jest) tylko w jedną stronę. Polpak ma jakiś problem z Anwilem do tej pory, a ich kibice(czytaj ty) nie są w stanie wytłumaczyć dlaczego... We Włocławku większość już zapomniało o Polpaku, a jak ktoś ich wspomina to nadal się główkuje co oni mieli za problem z naszym miastem
Nie obraź się teraz za to, ale twoje dzisiejsze wpisy utwierdziły mnie w przekonaniu, że problemem były tylko kompleksy Świecia i chęć zaistnienia kibicowsko w bardzo krótkim czasie. Jak tego dokonać? Najlepiej zacząć z tymi największymi, a że bez powodu to już nie ma znaczenia...

Nie wiem ciężko mi ocenić. Wydaję mi się, że w pierwszym sezonie nie było takich akcji dopiero po półfinałach i od następnego sezonu. Tym bardziej, że część osób wcześniej chyba jeździła nawet na Anwil. Bardziej pamiętam jakieś akcje typu Ketchupy vs Kartony, wymiany uprzejmości czy dmuchana lale z szalikiem Anwilu i napisem H1 oraz jakieś awantury z ochroną po wybiciu szyby czy szarpaniny o jakieś płótna z waszej strony. No ale zawsze łatwiej się przyklaskuje swoim a patrzy na ręce przeciwnika, a prawda jest taka, że nikt nie był święty i obecnie myślę, że jest grzeczniej a i Toruń nie ma napinki na przepychanki przez co derby tak nieelektryzuja mocno jak za czasów Polpaku. No ale mogę być nieobiektywny

Odpowiedź na wpis #1177253 (Pawe0811). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

" oprócz dziwnych spojrzeń"co Ty z rodziny pewnego wypastowanego dziennikarza?.Od razu widać że miałeś i masz negatywne nastawienie do nas.Zazdrość?

Przerwa 1.5h wszyscy wybyli z hali a ja się kręciłem do okola wśród tysięcy ludzi w innych barwach to łatwo spotkać parę osób niechętnie nastawionych jeszcze przy wyniku 3-2 w serii
Tego akurat nie ukrywam szanuję za doping ale wiadomo że Świecie nie po drodze miało z Włocławkiem ;d

Odpowiedź na wpis #1177252 (Em). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

i właśnie tak to działało. Pokrzyczeć, popatrzeć groźnie xd a jak ktoś się za bardzo spiął i robiło się gorąco to kroczek do tylu i do autobusu cyk - i fajnie bo po co się bić. jak jeździłem na wyjazdy to prawie jak wycieczka szkolna tylko z duża ilością wódy Wesoło. ale na pewno chłopaki chcieliby być tak postrzegani wiadomo

Paradoksem było to, że łatwiej było dostać bilet na wyjazd na finał do Włocławka niż kupić w Toruniu . Dostałem tylko pytanie czy nie boje się tak samemu chodzić i odpowiedź że jak ze Świecia to jeszcze gorzej niż z Torunia?

Najlepsza patola to była kobieta z Walbrzycha u nas na meczu co wyłapała w pyska od ochorniarza :
http://pl.youtube.com/watch?v=i6dgRbF15rg

" oprócz dziwnych spojrzeń"co Ty z rodziny pewnego wypastowanego dziennikarza?.Od razu widać że miałeś i masz negatywne nastawienie do nas.Zazdrość?

i właśnie tak to działało. Pokrzyczeć, popatrzeć groźnie xd a jak ktoś się za bardzo spiął i robiło się gorąco to kroczek do tylu i do autobusu cyk - i fajnie bo po co się bić. jak jeździłem na wyjazdy to prawie jak wycieczka szkolna tylko z duża ilością wódy Wesoło. ale na pewno chłopaki chcieliby być tak postrzegani wiadomo

Odpowiedź na wpis #1177248 (blejdi). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Zawsze było postrzeganie takie, że przyjeżdża Włocławek czyli chuliganka i patologia i lepiej nie podchodzić, zła sława się ciągnęła. Jedyny "młyn" gości do którego nie podchodziłem za dzieciaka by wymienić się szalikiem
Słupsk to chyba z każdym miał spine akurat

Ja to pamiętam tak.
Swiecie przyjeżdżało do Włocławka i się panoszyło. Na forum pisali, że jadą za Ciechocinek itp. Ogólnie obrażali Włocławek z sobie tylko wiadomych przyczyn. Potem dziwić się, że następnym razem mieli,, miłe" przywitanie w Hali Mistrzów, albo wyjazdowicze w ich Hali chcieli udowodnił kto ma lepszą publikę.
Zupełnie innne nastawienie np w Lublinie.

Odpowiedź na wpis #1177249 (Em). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Włocławek chuliganką? Gdzie tam, nigdy. Wśród chuliganek to chyba jakieś ostatnie miejsce zbyt dobre chłopaki i ułożone były a „promocje” na stacji to bardziej patologia niż chuliganka

Nie mi to oceniać, mówię jakie były opinie. Podczas 1.5 godzinnej przerwy w finale w zeszłym roku nie spotkałem się z niczym szczególnym oprócz dziwnych spojrzeń ;d

Odpowiedź na wpis #1177248 (blejdi). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Zawsze było postrzeganie takie, że przyjeżdża Włocławek czyli chuliganka i patologia i lepiej nie podchodzić, zła sława się ciągnęła. Jedyny "młyn" gości do którego nie podchodziłem za dzieciaka by wymienić się szalikiem
Słupsk to chyba z każdym miał spine akurat

Włocławek chuliganką? Gdzie tam, nigdy. Wśród chuliganek to chyba jakieś ostatnie miejsce zbyt dobre chłopaki i ułożone były a „promocje” na stacji to bardziej patologia niż chuliganka

Odpowiedź na wpis #1177244 (elbo). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

A tej historii nie znałem....
Ja tylko pamiętam Polpak i ich dziwne niezrozumiałe napinki...
Podobnie zresztą postrzegam Czarnych. W Słupsku trenerem była legenda Włocławka Igor Griszczuk. Z tego względu cześć Anwilowców im kibicowała, a oni....

Zawsze było postrzeganie takie, że przyjeżdża Włocławek czyli chuliganka i patologia i lepiej nie podchodzić, zła sława się ciągnęła. Jedyny "młyn" gości do którego nie podchodziłem za dzieciaka by wymienić się szalikiem
Słupsk to chyba z każdym miał spine akurat

Odpowiedź na wpis #1177244 (elbo). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

A tej historii nie znałem....
Ja tylko pamiętam Polpak i ich dziwne niezrozumiałe napinki...
Podobnie zresztą postrzegam Czarnych. W Słupsku trenerem była legenda Włocławka Igor Griszczuk. Z tego względu cześć Anwilowców im kibicowała, a oni....

Czarni to zawsze byli jacyś dziwni ?

Dajcie jakiś trening anwilu bo nudy tu

Odpowiedź na wpis #1177244 (elbo). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

A tej historii nie znałem....
Ja tylko pamiętam Polpak i ich dziwne niezrozumiałe napinki...
Podobnie zresztą postrzegam Czarnych. W Słupsku trenerem była legenda Włocławka Igor Griszczuk. Z tego względu cześć Anwilowców im kibicowała, a oni....

Za młody bylem, żeby zwracać uwagi na napinki jakieś ale z tego co pamiętam to przyjemności szły w obie strony, z tą różnicą że na hali mistrzów nie została wybita szyba podczas PO ;d


@edit no i vlepki dalej zdobią ścianę na wysokości takiej, że nie wiem jak możliwe było wejście tam

Odpowiedź na wpis #1177242 (blejdi). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Cieszę się że się dogadaliśmy . Dostałeś chyba odpowiedź na pytanie zadane dwa dni temu dlaczego Świecie i Włocławek się dogadać nie mogły, zbyt różne środowisko, nastawienie i sposób myślenia ale jak widać można.
Aż mi się przypomniała akcja jak w 3 lidze grupka kibiców przyszła na TKM nas powyzywac za klub który od 7 lat nie istniał ale z częścią tych osób się przypadkowo złapałem w innym miejscu i stwierdzam że nie można tylko oceniać przez pryzmat kibicowania innemu zespołowi

A tej historii nie znałem....
Ja tylko pamiętam Polpak i ich dziwne niezrozumiałe napinki...
Podobnie zresztą postrzegam Czarnych. W Słupsku trenerem była legenda Włocławka Igor Griszczuk. Z tego względu cześć Anwilowców im kibicowała, a oni....

Pomagamy !
https://m.facebook.com/groups/875913736215850/permalink/956659171474639/?d=m
Fajna pamiątka !

Cieszę się że się dogadaliśmy . Dostałeś chyba odpowiedź na pytanie zadane dwa dni temu dlaczego Świecie i Włocławek się dogadać nie mogły, zbyt różne środowisko, nastawienie i sposób myślenia ale jak widać można.
Aż mi się przypomniała akcja jak w 3 lidze grupka kibiców przyszła na TKM nas powyzywac za klub który od 7 lat nie istniał ale z częścią tych osób się przypadkowo złapałem w innym miejscu i stwierdzam że nie można tylko oceniać przez pryzmat kibicowania innemu zespołowi

.... w kuchni

Dlatego bardzo się cieszę, że zaczęło się coś dziać w pierwszej lidze. Doszedł sponsor Suzuki. Powinni dopuścić do gry 3 zagranicznych w celu zwiększenia poziomu sportowego. Żeby nie było specjalego podkładania się w rywalizacji o awans do Ekstraklasy to do play-off powinni być dopuszczone tylko zespoły które są na ten awans w dużym stopniu gotowe. Hala nie zbuduje się w 3 miesiące. A jak nie to w regulaminie powinno być jasno i prosto napisane. Awans uzyskuje ta drużyna która uzyskała najwyższe miejsce w lidze i spełnia określone wymogi. Czyli jak ich nie spełnia pierwsza to wchodzi druga jak druga nie spełnia to trzecia itd.

https://twitter.com/MichFal/status/1289519906979971075?s=19 brawo ? ? ? ?

Jasne, zgadzam się. Chodziło mi głównie o sam aspekt finansowy, że ten "awans finansowy" przeważa szale w sprawie przyjęcia lub odmowy takiego zaproszenia bo dla niektórych ośrodków to być albo nie być bo brak awansu wiąże się z przykręceniem kurka. Oczywiście można jak Kwidzyn migać się awansu i podkładać PO czy jak Łańcut znać swoją miarę i 15 lat grać o półfinał 1ligi i nic ponad to ;d

@Edit: Arka chyba dostała eurocup za dawne sukcesy bo wyraziła chęć mimo braku pucharów przez ładne parę lat no ale to wyjątek potwierdzający regułę

Od 4 lat jest cisza tylko amatorskie granie no ale z tego co słyszałem SzSz ma coś zacząć robić w związku z młodzieżą

Ciekawy przykład z Europejskimi Pucharami, ale tam od dawna panują inne zasady. Biznes is biznes. Część klubów przyjmują sportowo, a część za wcześniejsze zasługi. Nigdy jednak nie jest tak, że przyjmują jak leci nawet kluby które kiedyś grały z sukcesami w Pucharach i teraz nagle wyrażają chęć. Przykład Legii: Dlaczego nie grają w Fiba? Umowa była na 3 lata jednak jednym z punktów był sukces sportowy w rodzimej lidze. Dlatego w ich miejse ma szansę wejść Stal albo GTK.
Przykład Fortutido Bolonia i Sassari:
Owszem dostali dzika kartę do Ligi Mistrzów, ale nie zaraz po awansie do Lega A. Musieli osiągnąć sukces.
Do Euroligi Polski klub może dostać się tylko wygrywając EuroCup albo awansować do finału VTB,a jeśli nawet cudem jakiś klub tego dokona to musi spełnić odpowiednie wymogi infrastrukturalne oraz finansowe.

Już tak w żartach to bardziej prywatną impreza zamknięta ale z zaproszeniem z góry od szefa clubu ale wejście od zaplecza się zgadza ;d

A czy ja powiedziałem chociaż raz że taki awans jest okej i mi to pasuje? Cały czas powtarzam, że tego nie popieram ale nie uważam tego za powód do odbierania klubowi tożsamości i sukcesów. No ale wiadomo inne środowisko kibicowskie także nie ma co się spierać każdy ma inne przekonania. Easy melba pozdrawiam

To może przy sobocie coś bardziej kulturalnie. We wrześniu wchodzi na ekrany kin film na podstawie historii niesłusznie skazanego Komendy.
Kazik nagrał teledysk
https://www.youtube.com/watch?v=QbWoSyuelEI

Odpowiedź na wpis #1177229 (elbo). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Czy ty na prawdę nie widzisz różnicy między kupieniem sobie czegoś, a wywalczeniem poprzez ciężka pracę?
Najłatwiej napisać, że to brak szacunku...
Przypomnę, że w 2003 roku Anwilowi głośno gratulowali mistrzostwa wszyscy. Głośne gralulacje szły z Wrocławia(którego Anwil wyeliminował w półfinale 3-0) z dopiskiem należało się wam za te wszystkie lata!
Podobnie kibice Anwilu też wam kibicowali w półfinale, ale chyba pamięć coś w Świeciu szwankuje...

Ale to kolega sam napisał że nie szanuje takich drużyn. No ale dobra nie przyszedłem tu się kłócić po prostu raziło mnie określenie sztuczny twór wobec zespołów które istnieją naście/dziesiąt lat i umniejszanie jakiś ich sukcesów jakby powstali znikąd jak np Trefl po rozdziale czy Czarni po upadłości, nic więcej i tego raczej nie zrozumiem no ale każdy ma swoja opinie. Dzięki Elbo za normalną dyskusję

W Polsce jak się na niczym nie znasz to koledzy z partii wrzucają cię na prezesa jakiego związku sportowego. Potem taki głupek niszczy sport. Facet, który nigdy nie grał w kosza jest prezesem PZKosz. A np w Serbii prezesem związku koszykówki jest Danilovic. Jak tu ma być dobrze jak tam wszędzie są boiska do koszykówki, korty tenisowe i dzięki temu w pierwszej 50 ATP maja 6 tenisistów.

Tobie to naprawdę trzeba łopatologicznie? To może tak. Idziesz na zamkniętą imprezę i żeby tam się dostać, dajesz cieciowi w łapę, żeby cię wpuścił od zaplecza. Trafiło?