Najnowsze

Omg.... przecież on całą drużynę Stali "wepchnąłby" pod kosz

Taki spasiony kot
Z takim brzuchem przyciągania nie oszukasz ?

Wczoraj odbyło się losowanie FIBA Europe Cup
Arged BM SLAM Stal zagra w grupie C, a Anwil Włocławek w grupie E bądź A gdzie czekaja starzy znajomi z Egis Kormend.Węgrzy pewnie do dziś pamiętają słynny rzut Mirka Kabały w starej Hali OSIR
http://wlc.pl/anwil-oraz-stal-poznali-rywali-w-fiba-europe-cup/

artykuł odświeżany chyba już n-ty raz. I wcale to wszytko co jest tam napisane nie jest takie czarno-białe jak wynika z tego artykułu. Wiele z tych placów pokazanych w artykule po pierwsze wygląda lepiej niż przed, po drugie jeśli ma pełnić funkcje typowo miejskiej przestrzeni publicznej to nawet powinno tak właśnie wyglądać. Oczywiście można dyskutować o skali zmian, jednak na centralnych historycznych placach czy to dużych czy nawet mniejszych miast ale o uporządkowanej i porządnej urbanistyce przeważnie są nawierzchnie twarde i wynika to z wielu czynników. We Włocławku owszem popełniono błąd taki ze potraktowano Stary Rynek (choć de facto starym rynkiem to jest tylko polowa obecnego placu) jako główny plac miejski którym nie jest.

Czy dobrze widzę ze pan po lewej jest "trochę" zapuszczony?
https://pbs.twimg.com/media/EfxW85QXoAA948J?format=jpg&name=4096x4096

Uzupełniając. Za to dobija mnie Zielony Rynek z wypadającą kostką o którą można rozp.... sobie nogi, kolana, kto w ogóle wymyśla takie coś. Jak po tym jeździć. To się nadaje na elementy dekoracyjne.

Bruce taki był zamysł bo imprezy odbywające się na bulwarach mają scenę główną zazwyczaj na trawniku przy pomniku. Zmieniła się władza, zmienił się pomysł. Mnie osobiście kompletnie nie przeszkadza taki Stary Rynek, elegancko rowerkiem mogę śmignąć a i nie ma trawy, nie trzeba kosić. Dodam, że takich placów w krajach południa Europy (fakt gorąco i trudno zieleń utrzymać) jest mnóstwo. U nas moim zdaniem uczepiono się tego jak rzep psiego ogona.

Odpowiedź na wpis #1181070 (marion). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Dziennikarze niepotrzebnie odkopali to co było 40 lat temu . Każdemu zdarzają się takie wpadki . Wystarczyło wspomnieniami wrócić do maja 2009 . Przypomnę , że mieli do tego spotkania 18 meczy bez porażki. To był mecz dekady.

Dokładnie

Dziennikarze niepotrzebnie odkopali to co było 40 lat temu . Każdemu zdarzają się takie wpadki . Wystarczyło wspomnieniami wrócić do maja 2009 . Przypomnę , że mieli do tego spotkania 18 meczy bez porażki. To był mecz dekady.

no tak, bo przecież we Włocku nie ma innych miejsc na tego typu imprezy. By daleko nie szukać - parking przy HM.

Jakiś czas temu w Faktach był materiał z Wojtkowskim, który mówił o planach naprawy tej "rewitalizacji".

Odpowiedź na wpis #1181032 (author). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Toruń pokazuje co to jest polityka. Prymitywna gra. Wyrzucono prezesa z głową na karku, Szczechowiaka (można go nie lubić i prywatnie jest "nieprzyjemny"), który im wyznaczał bardzo dobrą politykę transferową i znajdował perełki za grosze. Szkoda bo rozpada się klub transparentny, z pewnym pomysłem na kilka lat do przodu (co w Polsce jest ewenementem). Moim zdaniem (zaraz będzie, że nie lubię Włocławka) tego brakowało zawsze Anwilowi. Stelmet podpisywał kilkuletnie kontrakty i miał zawsze szkielet zespołu, Toruń tak samo, kiedyś Gdynia tak samo (im było najłatwiej bo były największe pieniądze, ale jednak), teraz Lublin tak samo, a we Włocławku co sezon ruch jak na dworcu. Potem kibice narzekają, że zawodnicy to zwykli najemnicy, ale jak może być inaczej, skoro co sezon wymienia się po 90% zawodników. To jest zarzut do Lewandowskiego z mojej strony. Proszę mi nie wyskakiwać z pieniędzmi bo Anwil ma budżet większy od takiego Lublina i to zdecydowanie. Poza tym nikt nie kazał im ściągać Milovanovica za 10 (a słyszałem nawet o 12) tys Euro miesięcznie i płacić mu za free do lutego

Dodam od siebie, że Toruń dzięki Szczechowiakowi, miał jako jedyny skauting i nie działał na zasadzie: "agent przysyła 50 nazwisk i stawia warunek, dam Ci perełkę, ale weźmiesz w pakiecie jakiś szrot, którego nikt nie chce". Tak to mniej więcej działa w Polsce.

MM, bez kozery powiem, dostawał pińcset.

Holt do rumunii
https://sportando.basketball/stephen-holt-firma-ad-oradea/

Najwidoczniej ma słaby przepływ informacji ze swoją kobietą

Często masz inne plany. Większość Twoich wpisów to sprzedam bilet.

Tak.najwazniejsze to mieć bilet w koszyku i przejść do podsumowania. Wtedy masz 3o minut na resztę. Wtedy dopiero można odświeżac.

...

Szkoda, ze nie wiadomo, na który kod bilet się kupiło

Na poprzedni cup przy drugim karnecie w ogóle nie chcialo mi nic wejść A po chwili po prostu wskoczylo.Myślę,że oni też nie są przygotowani na wszystko za każdym i różne sytuacje mogą wyskakiwać.
Musiałam założyć drugie konto,bo na jedno nie wchodziło.

Po wpisaniu i przejściu do wyboru miejsc. Jak Cię wywali, zanim będziesz miał bilet w koszyku, to kicha, musisz pisać do abiletu o odblokowanie kodu i próbować w następnej turze.

Ciekawe w którym momencie blokuje się ten kod z karnetu, po pomyślnym zakupie biletu, czy od razu po wpisaniu go w okienku ...

Tak się zajelam kupnem biletow, ze nie zauważyłam info o Toruniu....co tak się stało? Jakies przecieki?....ze aż takie zmiany....

Z milion razy było. Szkoda, że nikt nie mówi jaki był zamysł betonowania Starego Rynku. Tam miały odbywać się imprezy masowe.

https://www.onet.pl/sport/realmadrytpl/gdy-real-madryt-przegral-19/2kbvhq6,30bc1058
To jest dobre. Ech te usprawiedliwienia.

Odpowiedź na wpis #1181032 (author). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Toruń pokazuje co to jest polityka. Prymitywna gra. Wyrzucono prezesa z głową na karku, Szczechowiaka (można go nie lubić i prywatnie jest "nieprzyjemny"), który im wyznaczał bardzo dobrą politykę transferową i znajdował perełki za grosze. Szkoda bo rozpada się klub transparentny, z pewnym pomysłem na kilka lat do przodu (co w Polsce jest ewenementem). Moim zdaniem (zaraz będzie, że nie lubię Włocławka) tego brakowało zawsze Anwilowi. Stelmet podpisywał kilkuletnie kontrakty i miał zawsze szkielet zespołu, Toruń tak samo, kiedyś Gdynia tak samo (im było najłatwiej bo były największe pieniądze, ale jednak), teraz Lublin tak samo, a we Włocławku co sezon ruch jak na dworcu. Potem kibice narzekają, że zawodnicy to zwykli najemnicy, ale jak może być inaczej, skoro co sezon wymienia się po 90% zawodników. To jest zarzut do Lewandowskiego z mojej strony. Proszę mi nie wyskakiwać z pieniędzmi bo Anwil ma budżet większy od takiego Lublina i to zdecydowanie. Poza tym nikt nie kazał im ściągać Milovanovica za 10 (a słyszałem nawet o 12) tys Euro miesięcznie i płacić mu za free do lutego

Dodam od siebie, że Toruń dzięki Szczechowiakowi, miał jako jedyny skauting i nie działał na zasadzie: "agent przysyła 50 nazwisk i stawia warunek, dam Ci perełkę, ale weźmiesz w pakiecie jakiś szrot, którego nikt nie chce". Tak to mniej więcej działa w Polsce.

Anwil to biuro podróży? Ja napiszę, że po prostu są inne czasy, gdzie nie ma sentymentów i każdy chcę jak najwięcej ugrać. Co za przeszkodą byłoby, gdyby np. taki Szewcu zakończył u nas karierę? Zyzio w zeszłym sezonie mógł grać u nas, ale przelicytował i zbyt długo się zastanawiał. Przykład IA, który mógł być dożywotnim BOGIEM we Włocławku, ale niestety, to że był ulubieńcem kibiców, to chciał kontraktu na swoich warunkach uważając, że Anwil jest skazany na niego, bo go chcą kibice. Takie moje zdanie.

W Toruniu masz kontynuację Polaków i co osiągnęli? Kosztem PL mieli zagranicznych bardziej ułomnych. Sory, ale PL mają być solidni, ale jak przypomnisz sobie PO, to kojarzysz IA, Hosleya, co najwyżej pojedyncze akcje KŁ->Zyzio.

Stelmet podpisując kilkuletnie/dożywotnie kontrakty typu: Hrycaniuk, Koszarek, Zamoj zostali określenie właśnie spasionymi kotami. Moim zdaniem to nie jest przypadek, że w zeszłym roku odszedł jeden spasiony kot - Hrycaniuk i nagle Zamoj i Koszarek mieli jedne z lepszych ostatnio sezonów. Bycie w klubie przez zasiedzenie nie jest moim zdaniem dobre, bo wtedy nie masz takiej chęci pokazania się, walki na nowo.

Szczechowiak miał skauting? No to teraz pojechałeś... przypomnę tylko Stevana Milosevica, Tomasza Gałana, Maksyma Sanduła. Ja miałem wrażenie, że Rysiu jechał głównie na znanych nazwiskach, a jak ww. byli porażkami, to podpisali Mbodja i trzymali się tak długo jak tylko można. Podpisanie Kuliga spowodowało, że nie dogadali się Mbodjem i tylko dlatego nie udało się go zatrzymać w Toruniu. Chociaż, też udawało mu się bardzo ciekawych zawodników ściągnąć, a w zeszłym roku to mieli już NAJLEPSZYCH obco w swojej historii.

Czystka w Toronto to malo powiedziane, o ile Konieczki za akcje z biletami wogole nie jest mi zal, tak Ryska Szczechowiaka tak. To czlowiek orkiestra ktory ciagnal ten wozek. Jest przasny, nie zmienia skarpet, nie umie po angielsku, nie umie wygrac ani przegrac, ale to swietny organizator ktory zadnej roboty sie nie boi. Taki torunski Zbigniew Pyszniak albo Wloclawski Zbigniew Polat, z tym ze ostal sie najdluzej.

Czy te zmiany wyjda im na lepsze ? Bardzo watpie. Przy slabym budzecie o kibicow ktorych do tej pory bylo bardzo malo bedzie im jeszcze trudniej, no i spuszczenie im lomotu bedzie smakowalo znacznie mniej.

a ja pisalem, ze u mnie poszło, nic nie ukrywałem, moge screena wyslac z potwierdzeniem

https://zapodaj.net/3199d8c49f93d.jpg.html

to dziwne, bo na kbc wiele osób miało z tym problem i wszyscy pisali, że drugi bilet trzeba z drugiego konta kupić

nie wiem czy było ale stary rynek we Włocławku jako główny przykład betonozy

https://noizz.pl/ekologia/wysychamy-polacy-smaza-sie-na-brukowanych-patelniach-6-przykladow-betonozy/m5d21fw

I nie pomogło mu aby wygrać

Odpowiedź na wpis #1181046 (Raf1985). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

jeden bilet kupiony, drugi, na inny kod z karnetu, nie chce zaakceptowac... masakra

Mialem to samo bez sensu