Najnowsze

A ja tam lubiłem grę Corsleya. Cwaniak boiskowy. Widocznie treningi były dla niego zbędne xD.

może być posypeczka...

Odpowiedź na wpis #1184696 (zgred). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

mały lodzik???

śmietankowy...

Bez polewki czekoladowej? ?

mały lodzik???

śmietankowy...

Taki sam leser jak Wroten

Ktoś jeszcze by coś chciał ?

Corsley Edwarda to dopiero był cancer!

Też się boję tego meczu....chce wygranej!!!teraz. Już. Natychmiast.
Dzień dobry wszystkim

Przeczuwam porażkę, ale jeśli wygramy to oczywiście mogę się kajać za swoje czarnowidztwo.
Dzień dobry.

Na papierze dwie z lepszych drużyn. Oczywiście nazwiska nie grają. Mam nadzieję, że będzie gryzienie parkietu. A co do skuteczności chyba gorsza już nie może być....

Spokojnie podchodzę do meczu. Nie ma tak, że nie mogę się doczekać. Nie wiem po czym wnosisz, że będzie to kawał meczu, bo chyba nie ze względu na skuteczność Anwilu w ostatnich meczach.

Cieszę się jedynie, że gramy u siebie, na własne kosze, przy własnej publiczności. Jeżeli (nie życzę im) przegrają, to nie będzie można mówić o tym, że kosze nieznane, podróż autokarem itd. Jeżeli skuteczność teraz nie wróci, to kiedy?

No to już dzisiaj. Jak samopoczucia przed meczem panie i panowie? Oczywiście jak dla mnie będzie nasze zwycięstwo. Chociaż od sparingu ze Stalą z tego sezonu dużo się zmieniło. Po tym meczu pomyślałem, wynik dobry gra bez rewelacji, ale dojdzie Tre coś tam doda do drużyny, dojdą Green i Mc i zrobią różnicę. Póki co tego nie widać. Co do Tre to myślę, że nic z tego nie będzie. Co do pozostałej dwójki liczę, że będzie dobrze. W Stali co do naszego sparu z nimi dojdzie trzech graczy Rudd, Knight i Mokros. Do tego Green był prosto z lotniska. Więc inaczej to będzie wyglądało. W każdym bądź razie kawał meczu się szykuje.

Almeida jak przyszedł do Anwilu z Kaleva po kontuzji też był lekko zalany, a na pewno wolniejszy i mniej skoczny niż normalnie. I tak jak rozumiem, ze Moore zalany po kontuzji nogi/stopy, tak nie rozumiem, że nawet będąc zalanym nie robi różnicy na parkiecie.

Podobne, złe przeczucia mam do Greena. On fizycznie wygląda dobrze, rozumiem jet lag, brak snu itd., ale wygląda bardzo słabo. Gra 1vs1 nie istnieje. A jak ma piłkę i patrzy na parkiet to mu piłkę wybijają z rąk - dramat.

o Tre to pamiętam, że Gronek mówił o nim, że jest bezproblemowy i chętny do trenowania. To chyba jedyne jego zalety w takim wypadku. To ja już wolę lenia, gwiazdę, cwaniaka boiskowego Corsleya Edwardsa, niż ułożonego chłopaka, który nic nie prezentuje na parkiecie - ani w obronie, ani w ataku.

Zawsze było jeszcze wpier...l i wakacje a dziś ??? Jeszcze wpier...l i szkoła

Co jest o tyle dziwne zwłaszcza w przypadku Moora czyli gościa w wieku, w którym powinien być na swoim topie. Gadanie o tym że przyszedł do Włocławka mimo lepszych ofert bo ma niedokończone sprawy śmierdzi na kilometr niestety. Ja rozumiem kontuzja, brak treningu z piłką itp ale utrzymanie ogólnej kondycji i wagi przy tego typu kontuzji jest możliwe. Lichodiej w przypadku kontuzji pleców miał trochę gorzej i on niestety to juz jest u schyłku swojej kariery.

Zacząłem pisać podobną odpowiedź, a potem zobaczylen to. Dzięki za wyręczenie ?

Co nie zmienia też faktu, że będąc zawodowym koszykarzem, takie zapuszczenie (Moore, Lichodiej ) jest karygodne. Z drugiej strony może tylko dlatego Moore był w naszym zasięgu finansowym?

Szkoda że go nie trafił w tą afroamerykańską pokrzywdzoną buzię.Pranie mózgu w tym przypadku aż nadto widoczne.

Dobrze, że koledzy powstrzymali Doncica przed rewanżem bo gdyby mu oddał to znowu by strajkowali i groźby przerwania play-off.

Dziś dzień meczowy. Chyba każdy z tej listy zna ten uczuć kiedy cały dzień układamy pod godzinę meczu. Obym w okolicach 20 nie czuł się jak zbity pies czego Wam i sobie życzę

Doncic mówił, ze On to zrobił celowo, 2 raz z rzędu


https://twitter.com/notoriousohm/status/1300241443902992384?s=21

Chociaż to nie było piękne
Wręcz słabe ...
https://twitter.com/eurohoopsnet/status/1300165734824382464?s=21

Piękna przygoda Mavs dobiegła końca.
Dobranoc ?

Patrząc na mecze pierwszej kolejki to traktuje Mielczarka jako wyjątek potwierdzający regułę. Może nawet i nie. Sporo rodzimych zawodników wyglada bardzo dobrze w porównaniu z zaciągiem zagranicznym. Po co się kopać z koniem ? Każdy widzi jak wyglada Lichy czy McM.

Panie Kolgejcie, jeśli Ty nie widzisz różnicy między takim choćby Mielczarkiem, który widocznie całą pandemię miał inny pomysł na siebie, niż tylko opierdalanie się i wymyślanie, co go boli, a innymi zawodnikami naszej drużyny, to nie chce mi się tego tłumaczyć dalej ?

Czyli, ze propozycja była z gatunku niemożliwych do przyjęcia. Bo na to wychodzi.

Jones był w treningu. Przepracował pełny okres przygotowawczy. Wyleciał z zespołu za incydent, ale był cały czas w reżimie treningowym wraz z drużyna. Jeżeli nie widzisz różnicy między zawodnikiem w tamtym okresie, a obecnymi zawodnikami po okresie kwarantanny, gdzie większość nie trenowała normalnie, to nie chce mi się tego tłumaczyć dalej.

Ponawiam prośbę i sorry za spam Mój znajomy potrzebuje opinii kibiców Anwilu na temat funkcjonowania klubu. Ankieta posłuży pracy magisterskiej! Zachęcam do wypełnienia, zajmie Wam to 5-10 minut.

http://badanie.sportanalytics.pl/?fbclid=IwAR1Ot1Sfg8BynLN81sTsvbgogmbWx0x2HcIV3EvTVjhjvHj4ojH16DcYYzo

Dokładnie chodzi o kasę.....Kiedyś.....obiecuje Ci przypomnę ci nasza rozmowę.Śmiano się gdy w styczniu lub lutym pisałem że gdy nie będzie MP to nie będzie strzałek.

Faktycznie. Wziąć trenera, który był za obecnym to rozsądna decyzja. Tu chodzi tylko i wyłącznie o finanse.

Na pewno Igor to ambitny trener i chciał pchać klub jako całość ku lepszemu, mogła być zagadka odnośnie wysokości budżetu, jak będzie tyle i tyle, to zostaję, nie potępiam tego , bo aby istnieć w sporcie na odpowiednim poziomie potrzebna jest kasa i to niemała, a nasz budżet na tle innych drużyn w BCL to po prostu śmiech.

O ile covi nie popsuje tematu to kolejny sezon może być ciekawy.Ale nikt już nie zaryzykuję eksperymentów.