Najnowsze

Rozumiem desperację wielu kibiców i zdenerwowanie, ale naprawdę uważacie, że Groves byłby tu zbawieniem? Przy Gordonie, Langovicu i nawet tym mega drewnianym Łapecie. On 4 minut bez 5 fauli by nie wytrzymał.

Ogólnie Anwil gra bardzo słabo. Dobrze, że trafił ten słynny rzut w meczu Dziki-Spójnia Coleman bo grając przeciwko Dąbrowie byśmy mogli już łowić ryby na Wiśle. Spójnia jest najsłabszym rywalem na jakiego można trafić i dla mnie jest nieporozumieniem, że jeszcze gramy tą serię. Mi ona przypomina rywalizację z Polpakiem, gdy też wygraliśmy 2 pierwsze mecze, chociaż tam było wszystko bardziej na styku, a 1 wygrana była dosyć szczęśliwa. Natomiast Polpak też wyszedł z 0-2 na 2-2 i grali ostatni mecz we Włocławku, gdzie drużyna Anwilu mentalnie nie dojechała oraz przegrała to w szatni, a Polpak wyszedł niczym...te słynne rottweilery. Oby tak nie było i tym razem bo mam wrażenie, że ta ekipa jest rozbita też mentalnie. Myśleli, że będzie sweep, a tu Spójnia się postawiła i teraz złapała wiatr w żagle. Oni teraz nie odpuszczą i będą walczyć, nawet Ci Amerykanie, którzy przyjechali tu zrobić tabelkę w statystykach.

Dużo zdecyduje się w 1 kwarcie. To jest frazes, że 1 kwarta ustawia mecz (tak jak w piłce pierwsza bramka ustawiła spotkanie), natomiast w przypadku tych ekip tak może być. Jak Anwilowi wpadną 3-4 pierwsze trójki, to powinno być spoko bo Spójnia to nie jest jakaś mocna psychicznie ekipa. Natomiast jak będzie odwrotnie i to Spójni wpadną jakieś 2-3 trudne rzuty i ten atak będzie jakoś chulał, a Anwil zacznie ceglić, to Starogardzianie to przepchną. Pocieszeniem jest to, że Anwil trafiając 3/23, nie został rozjechany 40-stakiem na wyjeździe, co pokazuje jak Spójnia jest ograniczona koszykarsko w ataku. W takim przypadku nawet jakaś 1-2 kwarty na wyżynach Sandersa, Kyzlinka przy cegleniu reszty mogą to przepchnąć.

Czy trener Frasunkiewicz tak ganił sędziów po 2 meczu we Włocławku, jak ostatnio? Jeżeli chce być sprawiedliwy, to czemu wtedy się nie odezwał jak Pan Liszka odpierdzielał z kolegami kabaret w 3 kwarcie?

Jeżeli chodzi o psychologów w sporcie, to jednemu pomoże, drugiemu nie. Moim zdaniem to powinna być indywidualna sprawa każdego zawodnika czy potrzebuje. To tak jak z przygotowaniami do sezonu. Jeden zawodnik sam pójdzie pobiegać, na siłownie czy potrenuje rzuty w wakacje, a drugiemu trzeba dać rozpiskę co do godziny, a i tak będzie ją miał w pompie i przyjedzie zapuszczony. Najbardziej to psycholog by się przydał trenerowi bo mam wrażenie, że nie wytrzymuje ciśnienia po raz kolejny, w ważnej fazie PO.

Odpowiedź na wpis #1387927 (Margot). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Jak widać nie omijasz
Przyzwyczajenia można zmienić, także bardzo polecam poszukać jakiejś alternatywy 👍

Sugerować to możesz sobie swojej koleżaneczce z którą tutaj zaśmiecałas listę jaki farsz do pierogów zrobić a nie cokolwiek mi.

Jak widać nie omijasz
Przyzwyczajenia można zmienić, także bardzo polecam poszukać jakiejś alternatywy 👍

Po ile byly najtańsze bilety kojarzycie

3 bilety na abilet

W okresie budowy zespołu sytuacja Schenka była zupełnie inna niż w okresie gdy od nas odchodził.
Podejrzewam że przy lepszym rozegraniu nasze 5 też by inaczej grały.Nie śledze kariery sympatycznego Brodacza ale chyba nie jest tragiczna

Odpowiedź na wpis #1387921 (Margot). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Co tu robisz w takim razie grzecznie pytam?
Przecież w realnym życiu masz kogo upominać, więc nie musisz robić tego na Brzytwie

Przyzwyczajenie z lat gdy były osoby które warto było tutaj czytać.

Twoje posty pomijam, niestety nie da się Ciebie wyciszyć

Z tym się zgadzamy.Ostatniego gwizdka nie było.Utrzymuje też teze ,że drużyna która wygra we wtorek zagra w finale.

Co tu robisz w takim razie grzecznie pytam?
Przecież w realnym życiu masz kogo upominać, więc nie musisz robić tego na Brzytwie

Schenk i kozak to zupełnie inne akcenty w rozłożeniu budżetu. U nas kasa poszła na Sandersa, Petraska, także Garbacza. Po prostu miałeś inna wizję budowy druzyny 😉

Czekam na wynik wtorkowego meczu a potem, mam nadzieje, wynik półfinału. Nic nie jest jeszcze przesądzone.

I to pokazuje wiarę kibiców.

A nie popierdolek jak większość was tutaj.

Franz zły zespol zły prezes zły.


Yyyy nie i kibice też świetni to tylko wy tutaj jesteście beznadziejni.

Mi się udało Do zobaczenia jutro Panie i Panowie, robimy ogień!

Trwało to 4 minuty.

SOLD OUT❗

Co do Bella to chyba stalowka walczyła z nami o niego.Szkoda że chociaż na chatmana go nie wymieniliśmy.
Apropo Playoff to Frasun mówił przed że są już myślami w play off że są przygotowani i co widzimy słowa które wszystko można powiedzieć jak na konferencjach.

Szkoda że nie drżysz gdy twój pupil rozgrywa rozgrywa kilkanaście sek akcje ustawiając drużyne, by na koniec zrobić stratę lub nielota za 3.

https://polskikosz.pl/victor-sanders-na-x-daleko-od-winy-trenera-my-jako-gracze-musimy-lepsi/
....dla mnie zupełnie niepotrzebny wpis.

To była zła decyzja która skutkowala w sezonie , także w PO ,a w przypadku łaczki na kolejny sezon.Jego kontrakt ,pewnie niemały,generuje środki min na lepszego rozgrywają typu....Vitalal,Mazur,Skele.Poz 1 to nie kosztowna 5.Każdy wiedział że Łaczka to serce ale porcelana i coraz gorsze decyzję na boisku nie mówiac o fizyczności czy skuteczności.Postawiono mimo wszystko na niego.Mimo żebyłamożliwość wymiany Bela.Ja osobiście chciałem na początku sezonu Schenka i kozaka .

Bo trudno ocenić taką decyzję po kilku meczach, zwłaszcza, gdy Bell wracał po ciężkiej kontuzji i potrzebował dłuższej rozbiegówki.

Wróć sobie do Brzytwy z końcówki okna transferowego. Była dyskusja o wymianie Bella, sam Franz przebąkiwał za pięć dwunasta, że chciałby dokonać jednej korekty (wtedy Bell grał totalną kupę, teraz nie wygląda to aż tak źle).

Mimo to powtórzę kolejny raz, największym błędem było zatrudnienie Dimca. Dzisiaj center rywala może w obronie stać zaparkowany w trumnie i niczym się nie przejmować. Na dodatek opłaca się faulować Younga i Dimca jak już tę piłkę dostaną. A nawet jak rywal nie sfauluje, to ja cały drżę, czy panowie trafią do kosza (no chyba, że Young zrobi wsad).

Ale ja nigdy przez cały sezon nie usłyszałem krytcznych słów o tej decyzji.Byla linia obrony nawet teraz gdy nic nie gra.

Wtorek 17-45 plk podaje

I widzisz, z tym wpisem się zgadzam. Gdy trwoga to do... Łączki. A on już takiej roli nie dźwignie.

Witam odstąpię wejście na wtorkowy 5 mecz Anwil - Spójnia 60 zł sektor B 3 rząd wejście B kontakt tel 537496084

Dajta spokój....
Powinno być co najmniej 1,65 na Anwil jak w mordę strzelił.
Taki kurs byłby sprawiedliwy - to należy się jak psu micha...
Dlatego właśnie nie obstawiam u Buka.

...i Zyskowskim.

Dokładnie.
Miałem wiele zastrzeżeń do Profesora, jednak gdy "posypali" się wysocy Igner i Sobin, to potrafił łatać dziury Lichym i już wtedy emerytowanym Szewcem, a momentami nawet Czyżem.

Teraz mamy 3/23 za 3 pkt i dalej ciepiemy...

Ale my nie mamy planu B.Seria to nie jeden mecz gdzie przypadek czyni mistrza.

Petrasek spocony jakby tonę węgla przerzucił, a Kyzlink zero zmęczenia świeżutki a obaj jak zagrali tak zagrali.

Tylko ta druga obrona w lidze zanotowała 14 porażek w lidze, a ich rotacja to 6 ocokrajowców plus Gruszecki, Grudziński, Łapeta. Kowalczyk zagrał przeciwko nam tylko w 1 meczu a nie ma też kontuzjowanego Brenka.

W Anwilu masz 6 obcokrajowców plus Petraska, Garbacza, Kostrzewskiego, Łączynskiego. Oni grają często w praktycznie 8, my minimum 10. To my mieliśmy przewagę hali. I wyglądamy jakbyśmy byli bardziej zmęczeni. Czym? Rzucaniem za 3pkt? To Spójnia przez cały sezon proponowała grę atletyczną.

A kiedy Frasun nie jest zdziwiony?

I to nie jest tak że Spójnia to jakiś badziew z którym wielki Anwil ma problem.Machowski ma druga obronę w lidze z którą nawet King sobie nie poradził i plan B,który fajnie realizuje ćwicząc na zdziwionym Frasunkiewiczu i i naszej drużynie.