Najnowsze

Odpowiedź na wpis #1386228 (chorwat). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

nie płacz, krul nie wróci

Bujaj się

Odpowiedź na wpis #1386223 (DeDe). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Dimca ci się zachciało, to teraz opłacaj jego pensje z własnej kieszeni. I zachowuj się na tych konferencjach, bo na nich również reprezentujesz klub oraz miasto. Zachowanie Woźniaka mogłem zrozumieć ale Tobie nie wypada. Medialna bestia tradycyjnie nie trzyma ciśnienia po porażkach

nie płacz, krul nie wróci

Proponuję olać najbliższą konferencję we Włocławku nie stawiając się na nią lub nie zadając pytań. Niech trener zostanie sam ze swoimi myślami. Dobrego weekendu mimo wszystko

Sokar- jak oceniasz nasza gre i nastroje przed PO?

Dąbrowa wzmocniła się grajkiem z BBL, Legia np. Jacksonem, Szczecin centrem, czy ostrów tym Beliauskasem a my....dimcem i kyzlinkiem. Tak jak często z transferami u nas a bo w "promocji" a bo po kontuzji.

Beliauskas jest IMO zdecydowanie słabszy w tym elemencie. Problem w tym, że ktoś próbuje z Kyzlinka zrobić playmaking combo, zabierając mu jego główne atuty. Niepotrzebnie też takie akcje dostaje Sanders. Który to już raz zalicza kompromitujące straty, gdy próbuje "ustawić" akcję? Próba wymiany Bella w końcówce okienka dużo powiedziała o tym, gdzie Franz widziała braki w drużynie, braki, których nie ma jak naprawić.

Dimca ci się zachciało, to teraz opłacaj jego pensje z własnej kieszeni. I zachowuj się na tych konferencjach, bo na nich również reprezentujesz klub oraz miasto. Zachowanie Woźniaka mogłem zrozumieć ale Tobie nie wypada. Medialna bestia tradycyjnie nie trzyma ciśnienia po porażkach

Takich zawodników jak Skele określa się jako playmaking combo. Beliauskas też jest tego typu graczem tylko o innym profilu.

Wiecie co...wysłałem pytania zdalnie, rozumiem, że można być wkurwionym po przegranym meczu, ale zlał totalnie pytania - nie najlepiej to świadczy o trenerze...tyle mam do powiedzenia.😎

Tak, ale z dużo większą umiejętnością kreowania, bliżej mu do jedynki niż Sandersowi i Kyzlinkowi. Przynajmniej optycznie wygląda na gościa, który bardziej kontroluje grę, pilnuje piłki, nie ma tej nonszalancji.

🍅

Konfa......🙈

Cóż, żenujące zachowanie trenera, raczej standard, gdy jest ciężko.

Odpowiedź na wpis #1386187 (Heatfun). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Mecz przegrany. Spoko, zdarza się. Gorzej, że to się dzieje przy dniu konia za trzy i meczu życia Petraska. Mnie ciekawi inna sprawa. Brak Joesaara w 4 kwarcie. On też jakiś założeń taktycznych nie spełnił? W czym jest lepszy Bell od niego, że tak trener na niego stawia?

Popatrzcie, jaka sensacja. Łączyński czyli prawdziwy rozgrywający był na boisku i Kyzlink z Sandersem odżyli w 3 kwarcie. No kto by się spodziewał Rozgrywający rozgrywał, a strzelcy mogli się skupić na rzucaniu i nie tracili sił na przeprowadzanie piłki. Wiem, że jestem staroświecki i jest to nienowoczesne podejście (Frasunkiewicz jako przedstawiciel młodszej fali polskich trenerów, to tylko nowoczesność, size, switche, iso, brak centra i rozgrywającego na boisku). Jednak wolę po Bożemu jak rozgrywający rozgrywa, a strzelcy skupiają się na zdobywaniu punktów. O dziwo jak pokazała 3 kwarta to naprawdę działa.

Niestety jest to smutna konstatacja, niby mamy kilku koszykarzy do grania na piłce, a tylko Łączka uruchamia zespół, dba o to, żeby piłka krążyła i docierała do wysokich i czekających na piłkę Joesaara i Garbacza. Sanders, Bell i Kyzlink grają zwykle pod siebie. Oczywiście Kamil jak to Kamil, miał czystą pozycję za 3 w rogu w ataku pozycyjnym, którą odpuścił i to źle się skończyło. Potem mamy kontrę z przewagą do rozegrania i zejścia chyba na -2 a Łączka jak nigdy odpala za 3. Ale i tak Kamil gra to, co miał grać.

Dzisiaj Vital zniszczył Sandersa. Niewiele zabrakło, żeby Vic się jeszcze zagotował. Generalnie Vital to zdecydowanie najlepszy koszykarz w Plk. Właściwie dlatego Legia dzisiaj wygrała. Też nie grała pięknej koszykówki, a raczej hero ball. Jednak po stronie Legii to wyszło (zwłaszcza Vital trafiał przez łapki, ale Johnson tez miał swój moment), dodatkowo w tym graniu ograniczyła straty. Poza tym Legia ma lepszych koszykarzy do grania 1 on 1, Vital > Sanders, Holman > Petrasek, Johnson > Kyzlink, a co najważniejsze każdy ma inny styl. U nas Sanders i Vic mimo, że ruszają sie inaczej, robią podobny wiatr (jak jeszcze raz Sanders zamiast wziąć normalny rzut puści jakiś balono-floater, gdzieś umrze jakaś panda), a Petrasek bez dobrego podania nie jest groźny.

A u nas...

Franz nie wyciągnął wniosków po sezonie z Arką, nie wyciągnął też wniosków po sezonie z Mathewsem, Dykesem, Bellem i Dimcem. Niby jest blisko, niby przegrywamy o włos, dlatego Franz wierzy, że w końcu się uda (w Europie poszło, trochę pomogła kontuzja kluczowego Pattona), a ja powolutku tracę nadzieję. Na pewno jak nie pójdzie, to dla mnie będzie koniec koszykówki w stylu Franza (nie pójdzie tzn przegramy w półfinale).

Ta nieumiejętność korzystania z szerokości składu, uparte pchanie piłki do Sandersa na zmianę z Kyzlinkiem (w końcówce był taki moment, że najpierw Sanders odpalił za 3 przez łapy, w kolejnej akcji powiedziałem młodemu, że teraz Tomas weźmie gałę i zrobi to samo, minęło 10 sekund i boom, trója przez łapy poleciała, oczywiście spudłowana i było po meczu) po prostu jest już przez ligę przeczytane. Do tego dramatycznie archaiczny Dimec, odpierdzielający balet pod koszem i deprymujący całą drużynę. Kolejny raz powtórzę - jak sezon źle się skończy, to właśnie przez ten transfer. Nasz drugi center jest kontuzjowany, Żiga powinien biegać po 30 minut, a on nie przekracza 15.... Jak Franz mógł drugi raz wejść do tej samej rzeki? Przecież taktyka z Dimcem została obnażona w półfinale przegranym z Legią, w sumie wtedy wyglądaliśmy dosyć podobnie, mimo, że mieliśmy węższy skład (to jest niestety efekt eksploatowania liderów do bólu). Szukaliśmy centra za Grovesa, centra z rzutem za 3, rim protectora, bo Tanner tego nie potrafił. Dostlaiśmy gościa, który dzisiaj nie nadążał w obronie po switchach, który nikogo nie zablokuje, który w ataku jak dostaje piłkę pod obręczą, to chowam się za kanapą z papciem w ręku, którego firmowym zagraniem jest wymuszenie faulu przy upychaniu się pod koszem. Gdzie mu do Sobina, jedną nogą emeryta.

No cóż, może w półfinale to o włos nie będzie tym razem o włos. Jeśli ktoś wierzy, że zaczniemy grać lepiej, albo właściwie inaczej, że coś się zmieni, to niech lepiej zmieni optykę, bo się umęczy. W wygranie ćwierćfinału w ogóle nie wątpię. Ale półfinał...

Po edit:

jestem jeszcze ciekaw tego run'u Legii pod koniec pierwszej połowy, który zmienił optyke meczu. Czy Franz to przerywał, czy znowu pozwolił zawodnikom samym rozwiązać sytuację? Nie wykorzystaliśmy tak dobrego wejścia w mecz.

" nie jestem w stanie na takie pytania odpowiadać" haha trener profesjonalnego klubu koszykówki, lidera polskiej ligi. Jak byście mu zadali jakieś proste pytania, takie jakie by mu pasowały może wtedy by odpowiedział. Przez te brak odpowiedzi na pytania Franc pokazuje że nie ogarnia kuwety
On o tym wie i Play offy go zweryfikują....

o kurcze czemu służą takie konferencje hm...ktoś przychodzi na konfę zadaje pytania i bez odpowiedzi. Niech odpowie że jedyna taktyka drużyny to kto ma piłkę to ciska za trzy.

https://twitter.com/MaciejLapeta/status/1781752560107339812

Franz

Granie zaczyna sie za 10 dni. Franz albo udowodni , ze potrafi wyciagac wnioski i miec plan B. Lub sam sie zaora...

Oby mieć formę w play off bez względu na samo miejsce w tabeli, w meczach o stawkę, by wróciła też ta "radość z grania", wiemy co się z tym wiąże a miejsce na pudle to np. szansa na grę w pucharach, jednego obcokrajowca więcej bo bez pucharów będzie wszystko pod górkę.

Oprócz beznadziejnego Dimca i Kostrzewskiego trzeba przyznać ze Thomas i Victor mieli dziś przebłysk ze to zacznie trybić .... Kalif musi wrócić do grania ...

Nie przejmuje się tymi ostatnimi meczami. Niech wraca Kalif i grajmy mniej tym niższym składem, bo wtedy przeciwnicy mają gdzieś przewagę. Plus dzisiejszej porażki jest taki że Legia będzie się biła z Ostrym Rowem i myslez że tam sporo sił drużyny zostawia.

Przeczytaj jeszcze raz, może złapiesz o co mi chodziło...

Będzie ostro:
Dostrzegłem indolencję w grze Sandersa w każdym aspekcie już dawno temu kiedy on błyszczał.Zostalem za to schejtowany tu przez wszystkich.
Więc proszę bardzo teraz macie.Módlmy się żeby w PO złapał formę i nie gubił piłek,bo wiele akcji jest ustawionych pod niego.Ja proponuję jedno : jeśli on ma tak grać w PO to dać mu połowę mniej minut bo to jest nieakceptowalne.Nie ma tu świętych krów.Grasz słabo? - siadasz!Tyle w temacie.Nie interesują mnie żadne pirłety pod koszem ,które on wykonuje jeśli piłka nie wpada do kosza.Powtarzam- grasz słabo ,tracisz w dziecinny sposób piłkę,grasz padakę- SIADASZ.To jest jedyna możliwa alternatywa dla słabo grającego Sandersa.

Zgoda, co nie znaczy, że łatwiej.
Wygrać o stawkę potrafi, oby ogarnął 🙌

https://www.facebook.com/share/p/dXjLMmpAhhGpcHYh/
mój siostrzeniec zbiera środki na rekonstrukcje wiazadell...młody 16 letni piłkarz bardzo przeżywa obecną sytuację. bo piłka nożna to całe życie...zabieg to duże koszty ..z góry dziękuję ⚽⚽⚽⚽

Ale to nie były serię tylko dwumecze.

A ja wierzę że trener specjalnie udaje że nie ogarnia drużyny żeby odpalić z taktyka w PO.

Ja tam się nie znam ale chyba wygrał PO Fiba Europe cup 🤪

Ostatnie mecze mogą nastrajać umiarkowanie optymistycznie przed po, i scenariusz odpadnięcia w 1 rundzie na dziś nikogo nie powinien zaskakiwać, jednak mój wpis miał lekko ironiczny charakter.
Ale potencjał nadal mimo to mamy chyba największy w lidze, tym bardziej jeśli wróci Kalif, więc zdecydowanie za wcześnie na wywieszanie białej flagi.

W sumie masz rację. Idą Play offy i wszystko się może zdarzyć, ale coś mi się wydaje że nie masz dużego pojęcia o tym co piszesz. A i jeszcze jedno zapamiętajcie brzytwowicze Franc miał ZAWSZE gorsze Play offy niż rundy zasadnicze. Nigdy jeszcze nie ugrał nic więcej bądź nie utrzymał tej samej pozycji po Play off niż przed....ale obym w końcu się pomylił....jedyna wiara jaką mam to że z pierwszego miejsca przy mega pomocy naszych kibiców przejdziemy pierwszą rundę, że wygramy wszystko u siebie i do półfinału dojdziemy a może i do finału...