Najnowsze

Odpowiedź na wpis #1076489 (Termos). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Mam znajomego. Gdy widzi mnie po przegranym meczu to macha rękami i krzyczy: "Weź Pan tych patałachów, nic z tego nie będzie, nadają się do tarcia chrzanu" itp. Gdy widzi mnie po wygranym meczu to dumnie wypina klatę i mówi: "Ale mamy fantastyczny zespół, jak nic będzie mistrz w tym roku". Historia powtarza się od mniej więcej 10 lat.
Zastanawiam się zawsze czy takiego zachowania nie powinno się traktować jako rozdwojenie jaźni i odesłać znajomego do odpowiedniego lekarza

Ta choroba jest nieuleczalna...każdy w najbliższym otoczeniu na pewno kogoś takiego ma. Daleko nie trzeba szukać wystarczy wejść na brzytwę i osób z rozdwojeniem cała lista (oczywiście bez urazy do kogokolwiek bo nerwy puszczają każdemu - i pojedyńcze przypadki idzie zrozumieć)

Takie czasy kibica sukcesu.

Odpowiedź na wpis #1076489 (Termos). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Mam znajomego. Gdy widzi mnie po przegranym meczu to macha rękami i krzyczy: "Weź Pan tych patałachów, nic z tego nie będzie, nadają się do tarcia chrzanu" itp. Gdy widzi mnie po wygranym meczu to dumnie wypina klatę i mówi: "Ale mamy fantastyczny zespół, jak nic będzie mistrz w tym roku". Historia powtarza się od mniej więcej 10 lat.
Zastanawiam się zawsze czy takiego zachowania nie powinno się traktować jako rozdwojenie jaźni i odesłać znajomego do odpowiedniego lekarza

Klasyczny przykład kibica sukcesu

Odpowiedź na wpis #1076480 (malutky). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Autentycznie paru moich znajomych wychowanych na sukcesach z przełomy wieków w chudych latach 2011-2016 patrzyło na mnie jak na dziwoląga i pytało prześmiewczo "ten Anwil to jeszcze gra w ogóle", "po co ty chodzisz na te mecze skoro cały czas przegrywają". Dzisiaj widzę jak na facebooku błagają o bilety albo wpisują łzawe teksty o ich miłości do klubu. Takie czasy

Mam znajomego. Gdy widzi mnie po przegranym meczu to macha rękami i krzyczy: "Weź Pan tych patałachów, nic z tego nie będzie, nadają się do tarcia chrzanu" itp. Gdy widzi mnie po wygranym meczu to dumnie wypina klatę i mówi: "Ale mamy fantastyczny zespół, jak nic będzie mistrz w tym roku". Historia powtarza się od mniej więcej 10 lat.
Zastanawiam się zawsze czy takiego zachowania nie powinno się traktować jako rozdwojenie jaźni i odesłać znajomego do odpowiedniego lekarza

Nie, nie posiadam.

Odpowiedź na wpis #1076477 (Kamilkamil). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Tylko teraz dla tych prawdziwych brakuje biletu

No ja też nie mam biletów i żyje. Mecz obejrze w tv i sobie nie krzywduję. Byłem na wszystkim meczach w Gdyni bo mieszkam w Trójmieście a do Torunia nie dojadę, mam małe dziecko nie mogę. Jestem kibicem od początku i zostane do końca tego klubu, chyba że on mnie przeżyje Nie czuje się gorszy że obejrze w TV a potężne emocje i tak będą. Przeżywam 11 finał, inne kluby mogą nam zazdrościć

Odpowiedź na wpis #1076480 (malutky). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Autentycznie paru moich znajomych wychowanych na sukcesach z przełomy wieków w chudych latach 2011-2016 patrzyło na mnie jak na dziwoląga i pytało prześmiewczo "ten Anwil to jeszcze gra w ogóle", "po co ty chodzisz na te mecze skoro cały czas przegrywają". Dzisiaj widzę jak na facebooku błagają o bilety albo wpisują łzawe teksty o ich miłości do klubu. Takie czasy

Też tak miałem... "patałachy:..." żenada"... Wiedziałem że bedzie odrodzenie???...
Serce mistrza????

Masz coś na sprzedanie ?

Nawet nie chcesz wiedzieć co robiliśmy wraz ze znajomymi, żeby zakupić bilety. Wczoraj mieliśmy swoją własną Armię Nieumarlych przy punkcie sprzedaży na Piekarach. Liczyło się to, że mają dowody wydane przez prezydenta Torunia ??

Ci co nie wejdą na mecz powinni podziękować ludziom, którzy biorą bilety na handel - wczoraj na Zbiegniewskiej w kolejce można było przynajmniej kilka osób wyłapać po samej rozmowie. Niestety, sponsorzy dostali też bardzo duża pulę biletów, wiecie... Może będziemy świętować to będzie można się polansowac... stąd niecałe 100 biletów sprzedanych w obu wloclawskich punktach.

Odpowiedź na wpis #1076480 (malutky). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Autentycznie paru moich znajomych wychowanych na sukcesach z przełomy wieków w chudych latach 2011-2016 patrzyło na mnie jak na dziwoląga i pytało prześmiewczo "ten Anwil to jeszcze gra w ogóle", "po co ty chodzisz na te mecze skoro cały czas przegrywają". Dzisiaj widzę jak na facebooku błagają o bilety albo wpisują łzawe teksty o ich miłości do klubu. Takie czasy

Ja bym zmienił znajomych ??

Kupię 2 bilety. Proszę pomóżcie. Człowiek cały sezon chodzi na mecze i wspiera drużynę, a nie może iść na finał z braku biletów! 888 417 638

Autentycznie paru moich znajomych wychowanych na sukcesach z przełomy wieków w chudych latach 2011-2016 patrzyło na mnie jak na dziwoląga i pytało prześmiewczo "ten Anwil to jeszcze gra w ogóle", "po co ty chodzisz na te mecze skoro cały czas przegrywają". Dzisiaj widzę jak na facebooku błagają o bilety albo wpisują łzawe teksty o ich miłości do klubu. Takie czasy

Potrzebuje dla siebie bilet na dzisiaj.. bardzo proszę

Brodaczu jeden ??

Odpowiedź na wpis #1076475 (wasiel). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Myślę że niech na 100 kibiców sukcesu 10 z nich zostanie na dobre i złe to już będzie sukces, każdy od czegoś musi zacząć

Tylko teraz dla tych prawdziwych brakuje biletu

Odpowiedź na wpis #1076473 (malutky). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Na brzytwie biletowe szaleństwo. Ciekawe, że przed meczem numer 5 nagle pół brzytwy się rozchorowało, miało nadgodziny w pracy, komunie i wysprzedawało bilety. Fajnie jest osiągać sukcesy ale należy pamiętać że jak przyjdą chude lata to znowu na mecze zawita 1000-1200 osób - prawdziwych kibiców na dobre i na złe. Myśle że gdyby powiększyć hale we Włocławku to na mecz finałowy przyszłoby 7000 ludzi, statystyka pokazuje więc że co 6-7 z nich to wierny kibic, który z drużyną będzie zawsze. Reszta to kibice celebryci.

A dzisiaj niech się dzieje co chce

Dokładnie mam podobne przemyślenia , dziś Was główka ani brzuszek nie boli?!!!!



ANWIL!!! ?????

Odpowiedź na wpis #1076473 (malutky). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Na brzytwie biletowe szaleństwo. Ciekawe, że przed meczem numer 5 nagle pół brzytwy się rozchorowało, miało nadgodziny w pracy, komunie i wysprzedawało bilety. Fajnie jest osiągać sukcesy ale należy pamiętać że jak przyjdą chude lata to znowu na mecze zawita 1000-1200 osób - prawdziwych kibiców na dobre i na złe. Myśle że gdyby powiększyć hale we Włocławku to na mecz finałowy przyszłoby 7000 ludzi, statystyka pokazuje więc że co 6-7 z nich to wierny kibic, który z drużyną będzie zawsze. Reszta to kibice celebryci.

A dzisiaj niech się dzieje co chce

Myślę że niech na 100 kibiców sukcesu 10 z nich zostanie na dobre i złe to już będzie sukces, każdy od czegoś musi zacząć

TYLKO MISTRZOSTWO, HEJ ANWIL TYLKO MISTRZOSTWO!

Na brzytwie biletowe szaleństwo. Ciekawe, że przed meczem numer 5 nagle pół brzytwy się rozchorowało, miało nadgodziny w pracy, komunie i wysprzedawało bilety. Fajnie jest osiągać sukcesy ale należy pamiętać że jak przyjdą chude lata to znowu na mecze zawita 1000-1200 osób - prawdziwych kibiców na dobre i na złe. Myśle że gdyby powiększyć hale we Włocławku to na mecz finałowy przyszłoby 7000 ludzi, statystyka pokazuje więc że co 6-7 z nich to wierny kibic, który z drużyną będzie zawsze. Reszta to kibice celebryci.

A dzisiaj niech się dzieje co chce

O nie, nie ! W żadnym wypadku! Chodziło o gościa z nickiem antonioooo.
Faktycznie użyłem błędnego cytowania. Mea culpa

Dziś Nasz dzień.Na chwilę obecną dajmy spokój plugawym poczynaniom włodarzy klubu piernikowych. Cieszmy się dzisiejszym dniem Anwilek gra i zdobędzie Mistrza.

Cześć Brzytwo.
Wiem, że szanse są niewielkie, ale nie mogę nie spróbować.
Potrzebuję jedną wejściówkę, gdyby ktoś, coś miał to mój numer - 794 600 656.

Jeszcze 12 godzin. Ponieważ mam dziś wolne, pomyślałem sobie, że jak będę spał do południa to dzień się trochę skurczy i zostanie mniej czasu na rozmyślania. Ale jak tu spać kiedy w głowie tylko jedno. Trzeba czymś się zająć, tylko czym skoro wszystkie zaległości nadrobiłem przed meczem środowym.
ANWIL!!!

Historia piękna tak jak i ta z pulą biletów do Włocławka, która buduje mu wizerunek. Szkoda tylko, że nikt głośno nie napisze o tym jak blokuje kibicom Anwilu kupno biletów. Same niejasności, ściemnianie i utrudnianie.

Napisałeś jakby chodziło o mnie : (

Kupię 4 bilety, może być mniej!
730118324

To jest ten gość, co dymał między innymi mnie na sprzedaż karnetu przed sezonem.
Nie wiem dlaczego on tu jeszcze jest

W punkt!
I zróbmy to dla Ignera!!

Szymon Szewczyk : znamy się jak łyse konie

http://probasket.pl/szewczyk-znamy-sie-jak-lyse-konie/