Ojojoj Lech nawet nie próbuje udawać
Odpowiedź na wpis #1064095 (Alls). Pokaż/ukryj cytowany wpis.
Nie...Piast 1-0
Odpowiedź na wpis #1064095 (Alls). Pokaż/ukryj cytowany wpis.
Już nie
Odpowiedź na wpis #1064094 (MAXBYD13). Pokaż/ukryj cytowany wpis.
Asseco nie grało w play off A teraz są krok od finału
A tak na marginesie to ciekawe o ile wzrósł ich budżet w porównaniu z zeszłym sezonem
Odpowiedź na wpis #1064094 (MAXBYD13). Pokaż/ukryj cytowany wpis.
I byłoby fajnie. Kto by tego mistrza nie zdobył to i tak dostanie oklep od jakichś fryzjerów z zadupia Europy. Czy to Legia czy Piast, czy inna Jagiellonia.
Mnie wkurza to co zrobił, a właściwie nie zrobił klub, któremu kibicuję od prawie 40 lat...Widzew.
I pomyśleć, że w zeszłym sezonie Piast bronił się przed spadkiem, a dziś może zostać mistrzem!
Odpowiedź na wpis #1064091 (torun). Pokaż/ukryj cytowany wpis.
?
Odpowiedź na wpis #1064089 (Termos). Pokaż/ukryj cytowany wpis.
Warszawska narracja. Jak mnie to pieni, ta cała Legia i ten niewydarzony prezio. Sugerowanie, że Lech się podłoży to typowe wieśniactwo. Było grać a nie teraz wypłakiwać się w rękaw. Najpierw niech dziś wygrają, bo to wcale nie takie pewne.
Odpowiedź na wpis #1064089 (Termos). Pokaż/ukryj cytowany wpis.
Bo taka właśnie jest ”legijna” mentalność. Cały Poznań za Piastem i Anwilem!
Odpowiedź na wpis #1064088 (author). Pokaż/ukryj cytowany wpis.
Nadmorski klimat to mi akurat bardzo dobrze służy
Piast Gliwice:
w rundzie finałowej ekstraklasy wygrał 5 z 6 meczów. Pokonał w nich swoich bezpośrednich rywali w walce o tytuł Legie i Lechie grając na ich stadionach. Nie przegrał u siebie od 16 kolejek, ostatnich 9 meczów zakończył bez porażki. Strzelił najwięcej goli w lidze i stracił najmniej, do tego wygrałostatnio z Lechem u siebie 4 do 0, a jaka idzie narracja z Warszawy?? - "Jeśli Piast zdobędzie mistrzostwo to dlatego, że Lech mu odpuści"
Odpowiedź na wpis #1064075 (elbo). Pokaż/ukryj cytowany wpis.
Ej...elbo, zakręciłeś się trochę. Albo nadmorski klimat Ci nie służy, elbo?
Odpowiedź na wpis #1064083 (BruceBowen). Pokaż/ukryj cytowany wpis.
Wtedy Prokom wszedl na jeszcze wyzszy poziom i obrona byla trudniejsza, aczkolwiek tez bledy i porazki z RS zadecydowaly o tym ze nie bylo chociaz finalu. U nas zapanowalo przeswiadczenie ze gwarantem mustrzostwa jest Urlep ktory z gowna ukreci bicz. Ten sezon jest inny byly 4 a nawet piec druzyn ktore przy roznych konfiguracjach kolejnosci po RS mogly zagrac w finale.
Asta na dobrej drodze.
+11,tak trzymać!
Odpowiedź na wpis #1064078 (maras1995). Pokaż/ukryj cytowany wpis.
WOOOW tez zycze Toruniowi odpoczynku w 1 lidze, ale jednoczesnie chcialbym obejrzec fajna walke
Za chwilę Euroliga mecz o 3 miejsce.
Zmierzamy autostradą do scenariusza z 2004 gdy po mistrzostwie skończyło się zmarnowanym potencjałem...
Odpowiedź na wpis #1064080 (Macias). Pokaż/ukryj cytowany wpis.
Głupota to lepsze słowo.
Ja już wolę jak niektórzy(tu na brzytwie ostatnio też) zarzuca mi,że z Dede pozytywnie motywujemy niż takie obrazki pod naszą hala miałbym oglądać.
Serio Milicić sugeruje na konferencji, że to wina Almeidy? 2 razy już w tych PO drużyna pokazała, że bez niego może dobrze grać więc po co go trzymał 30 minut gdy mu nic nie szło?
Odpowiedź na wpis #1064075 (elbo). Pokaż/ukryj cytowany wpis.
uważasz że to odwaga kibiców Widzewa?
Nazwałbym bym to frustracją
Cierpię jak Wy widząc wynik 0-2 i pomijając slogany typu: wierzę, szkoda, było blisko - fakty są takie, że przegrywamy serię mniejszym atletyzmem/fizycznością i mniejszą liczbą zawodników będących w stanie zrobić coś pozytywnego piłką czy minąć 1. linię, bo to w ataku wiele daje, mimo częstych zmian obrony. Na razie systemowa koszykówka przegrywa ze swobodą i talentem, bo uważam, że siłę rażenia – sumując umiejętności indywidualne graczy Arki – mają większą.
Byłem na pierwszym meczu w Gdyni. To były super emocje ze względu na fantastyczny powrót, jednocześnie wypompowaliśmy się potwornie energetycznie i psychicznie. Nie ma siły by po czymś takim - przykładowo Szewcu, mimo dobrego samopoczucie wczoraj dał radę się zregenerować. Tak samo pozostali i stąd głównie te przestrzelone rzuty.
PS. Jedynie nastrój psuł pewien typek z H1 z nadwagą i twarzą średnio myślą skalaną, co zbytnio wczuł się w rolę wodzireja i zaczął atakować tych, co nie kibicują tak jak on chce. Nawet jak był po 2 piwach to nie oznacza, że trzeba przestać tolerować pikników albo po prostu osoby nie znające przyśpiewek, ale tak samo przejmujących się wynikiem żeby do Gdyni przyjechać. Apeluję niczym Jaculek by tak jak pikniki tolerują i rozumieją rolę klubu kibica, tak samo klub kibica tolerował i rozumiał rolę pikników w telegraficznym skrócie, bo to pikniki częściej i więcej dają na klub. Każdy ma rolę do spełnienia. Na całe szczęście dojrzały Pan w koszulce Sobina przymknął paszczę temu asowi, a on wrócił do młyna.
Arka ma dwie niesamowite indywidualności w postaci Florenca i Bostica, my mamy tylko Almeidę, którego 4 obrońców Arki (Dulkys, Bostic, Wołoszyn, Ginyard) męczy niesamowicie, dlatego usprawiedliwiam go z tym najgorszym występem. Jedynie Broussard jest w stanie (przy dobrym dniu) pociągnąć zespół. Wierzyłem, że to również potrafi Simon, natomiast on tylko wtedy, gdy ktoś mu rzut wykreuje. Wiadomo, że koszykówka to granie 5 na 5, ale jak Florence czy Szubi mijali pierwszą linię to u nas działo się różnie – najczęściej zbyt wielka pomoc do gracza penetrującego i -3. W drugim meczu było lepiej, ale zwyczajnie pękliśmy.
Milicić rzeźbi jak może pomysłami, co imponuje, niemniej mi zabrakło odważnego pomysłu wczoraj z odpuszczeniem Almeidy i zagraniem Łączyński – Broussard – Simon. Łączka zagrał nawet więcej niż oczekuję, szczególnie, gdy po minięciu odważnie szedł do końca. Jeśli chodzi o Ignera to mam taką obserwację, że jemu musimy tylko dawać rzuty ze statycznych pozycji z półdystansu bądź po pick and pop – nie pamiętam jego skutecznej akcji tyłem do kosza. Szewcu imponował ustawaniem akcji w obronie, szczególnie kiedy Wołoszyn nabiegał - tracił wtedy piłkę. W ataku głowa chciała, natomiast ręka już niekoniecznie. Oddzielna historia to Lichy. Co ten gość wyczynia to jest dramat. Dawno nie widziałem zawodnika tak nieporadnego i ślamazarnego w jednym. Wiara IM w zawodnika to jedno, a określenie granic to drugie. Najczęściej to się odnosi do Łączki i Lichego, bo wiara w Almedię to co innego. Co by nie mówić – Walery to rozczarowanie i trzeba będzie mu podziękować, bo w playoffach od takich zawodników wymaga się więcej. Martwi forma czy poziom gry Zyskowskiego. Obniżka formy czy za wysoki poziom? Najpewniej to i to. Od Michalaka tak wiele nie wymagam. Podoba mi się koncepcja, że wchodzi z ławki, jak jest on fire to gramy na niego, a jak nie to wracamy do pomysłu w następnej kwarcie. Problem się robi, gdy on i Zyzio grają słabo.
Jak się przyjrzeć Arce to pół składu to atleci – Bostic, Florence, Upshaw, Szubi, Ponitka czy nawet Wołoszyn. Współcześnie poza coraz większym znaczeniem rzutów za 3 pkt istotny jest atletyzm i siła fizyczna, której mamy o wiele mniej i póki co maskowanie jej nam nie wychodzi na tyle by wyrównać straty. Granie 5-0 w ataku ma sens, gdy Lichy czy Szewcu trafiają, chociaż prawda jest taka, że nie mamy wyboru. Wierzę, że wygramy oba mecze we Włocławku, chociaż nie mam przekonania, ze przejdziemy Arkę, bo potrzebujemy więcej ludzi, którzy dołożą coś ekstra.
PS 2. Oddam wejście na mecz na mój karnet. Cena jak za bilet 40 zł. Tylko nick, który znam/kojarzę. Jestem w delegacji, a nie chciałbym marnować miejsca i jednego gardła mniej.
Może i jednostronny mecz w Częstochowie, ale wyścig 12 zdecydowanie najlepszy w sezonie. Takiego orbitowania jak Emil zrobił przez całe 4 okrążenia pod płotem to jeszcze nie widziałem
Dla odskoczni od myśli o wczorajszym meczu Anwilu link do meczu Astoria Śląsk
https://www.youtube.com/watch?v=btWMCkZVlLk
Odpowiedź na wpis #1064075 (elbo). Pokaż/ukryj cytowany wpis.
Nie porównuj kibiców Anwilu z kibolami, często przestępcami.
Odpowiedź na wpis #1064051 (Macias). Pokaż/ukryj cytowany wpis.
Pytanie tylko co to da? Już po sezonie poza tym.
Patrząc po wpisach na brzytwie i nasłuchując podczas meczów to pod Hala Mistrzów uzbierałaby się większą ekipa ,, motywująca" Milicicia i resztę. Tylko oni nie mają takiej odwagi by to zrobić jak kibice Widzewa.
Odpowiedź na wpis #1064062 (author). Pokaż/ukryj cytowany wpis.
Taaa i kropidło to niech lepiej schowa do rozporka
Odpowiedź na wpis #1064072 (Logan). Pokaż/ukryj cytowany wpis.
Wrocław bez Magica w piątek długo się trzymał na Jancarzu. Toruń to jednak dramat w bieżącym sezonie. Gdyby spadli to zawsze powód do radości Jednak liczę, że na Olimpico będzie wyrównany mecz
Odpowiedź na wpis #1064071 (maras1995). Pokaż/ukryj cytowany wpis.
Szkoda gadac, wieczorem może być ciekawie, widzę dzis jedna z większych szans dla Torunia, Cholder coś zaczął jeździć, Doyle jedzie, moze Holta juz rozgrzany? nie ma Janowskiego, oby było ciekawiej niż tutaj bo można już chyba wyłączyć..
Dzięki reklamom stać nas na prowadzenie i utrzymanie strony, z której Ty możesz korzystać zupełnie za darmo.
Reklamy na naszej stronie nie są uciążliwe i inwazyjne, dlatego proszę, wyłącz Adblocka lub inne rozszerzenie blokujące reklamy.
Dziękuję!