MENU

Najnowsze

Usunięty (0)
OK (0) ŹLE (0) #1063984, 2019-05-19 12:54:43

Toruń holowany przez sędziów.....

Usunięty (0)
OK (0) ŹLE (0) #1063983, 2019-05-19 12:51:30

"Tak słabego meczu już nie zagramy". A Arka zagra? Wczoraj Arka grała słabiutko a my beznadziejnie. Oni też tak słabo już nie zagrają.

OK (0) ŹLE (0) #1063982, 2019-05-19 12:50:21

Odpowiedź na wpis #1063977 (Valbonez). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Za chwilę Toruń - Stelmet. Jednej z tych drużyn będę kibicował w finale (jeśli my do niego nie awansujemy).

Wuja czy ty żeś oszalał ?
Jak można nawet pomyśleć o tym, żeby kibicować pierdnikom czy tfuuuu stelmetowi ...

Liczy sie tylko Anwil

OK (0) ŹLE (0) #1063981, 2019-05-19 12:42:13

Odpowiedź na wpis #1063948 (author). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Po wczorajszym meczu musi dominować smutek. Cokolwiek się nie wydarzy należy przyznać kilka podstawowych rzeczy:
- dokumentnie schrzaniliśmy zeszłoroczny sukces. W żaden sposób nie został on przekuty na cokolwiek konstruktywnego sportowo czy organizacyjnie. Wywołał entuzjazm i tak najbardziej rozentuzjazmowanych fanów ale fakty są oczywiste. Rozwaliliśmy drużynę w myśl jakiejś bliżej niepoznanej koncepcji i nagle okazuje się że sprowadzeni liderzy (Lichodiej i Simon) nimi nie są.

- W koszykówce dominuje small ball a jego podstawą są dziś atletyczność i rzut z dystansu. Nie można stawiać na nieruchawych nielotów.

- obserwacje rzeczywistości pokazują że trener nie powinien tworzyć autorskich składów. To GM powinien decydować. Ktokolwiek umie działać konstruktywnie lepiej będzie funkcjonował w ramach ograniczonych możliwości.


Arka w tej serii nie gra skomplikowanej koszykówki. Problemem jest, że każdy z nich rzuca z dystansu i każdy gra twardo w obronie.
W Anwilu największą czarną dziurą jest Lichodiej. Wczoraj potykał się o własne nogi. W ataku nie ma dość siły żeby z pozycji 4 przepchnąć niższego o łeb rywala a w obronie nie umie im ustać. Dodatkowo po minięciu pierwszej linii nasz gracz właściwie ma opcję jedynie oddania na obwód bo żaden z rozstawionych tam graczy nie penetruje pod kosz. (wczoraj gralismy nad wyraz statycznie) A próby wejścia kończą się blokiem podkoszowego mięsa.
Nie wiem jakie atuty możemy wykorzystać. Przejście w tryb Bad Boys wydaje się jedynym rozsądnym rozwiązaniem ale kto ma to zrobić? Lichodiej?? Simon?? Oni wszyscy za grzeczni. Łączka brutalnie potrafi tylko cisnąć bidonem. Szewcu i Igner to stateczni dobrze wychowani dziadkowie- żaden też nie pasuje do wizji Billa Lambeera.
To nie znaczy że nie mamy szans, ale przejście do finału będzie cudem- a cuda nie budują dynastii. Fajnie gdyby jednak ktoś zaczął już wyciągać wnioski z tego sezonu, bo popełniliśmy w nim popeliniarskie błędy.

Nasi kibice są fenomenalni. Potencjał jaki drzemie marketingowo w tej drużynie- niesłychany. A mimo to nie mogę doczekać się czasów kiedy to nasz Anwil będzie regularnie walcował rywali. Zawsze underdog, zazwyczaj w plecy

Mam tożsame odczucia i nie da się ukryć, że jesteśmy za grzeczni, zbyt mało agresywni. Brakuje zawodnika w typie Dragana Vukcevica. Za karygodne wręcz uważam, że po wczorajszej akcji z AB nikt z naszych nie doskoczył do Ponitki, nikt nie pokazał griszczukowych 'jaj". Za gest Florenca z podciętym gardłem też nie widziałem odwetu.

O niewykorzystanym zeszłorocznym sukcesie po sezonie chętnie pogadam.

Boli ten sobotni mecz jak nie wiem co! Stary już jestem, a przeżywam jak za młodzika i co więcej - wierzę! We wtorek chciałbym zobaczyć serce i krew na parkiecie, bo my kibice dajemy z siebie wszystko. Wczoraj niestety tego "wszystkiego" nie widziałem u naszych zawodników, może oprócz KŁ, który nie spękał przed przeciwnikiem.

lovech (2368)
OK (0) ŹLE (0) #1063980, 2019-05-19 12:39:43

Błagam skończcie z tekstami że tak słabego meczu już nie zagramy. Czekajcie słyszałem to po Spójni a potem po AZSie i teraz znowu...

OK (0) ŹLE (0) #1063979, 2019-05-19 12:38:42

Poratuje ktos linkiem do meczu z Torunia

Usunięty (0)
OK (0) ŹLE (0) #1063978, 2019-05-19 12:36:37

Odpowiedź na wpis #1063948 (author). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Po wczorajszym meczu musi dominować smutek. Cokolwiek się nie wydarzy należy przyznać kilka podstawowych rzeczy:
- dokumentnie schrzaniliśmy zeszłoroczny sukces. W żaden sposób nie został on przekuty na cokolwiek konstruktywnego sportowo czy organizacyjnie. Wywołał entuzjazm i tak najbardziej rozentuzjazmowanych fanów ale fakty są oczywiste. Rozwaliliśmy drużynę w myśl jakiejś bliżej niepoznanej koncepcji i nagle okazuje się że sprowadzeni liderzy (Lichodiej i Simon) nimi nie są.

- W koszykówce dominuje small ball a jego podstawą są dziś atletyczność i rzut z dystansu. Nie można stawiać na nieruchawych nielotów.

- obserwacje rzeczywistości pokazują że trener nie powinien tworzyć autorskich składów. To GM powinien decydować. Ktokolwiek umie działać konstruktywnie lepiej będzie funkcjonował w ramach ograniczonych możliwości.


Arka w tej serii nie gra skomplikowanej koszykówki. Problemem jest, że każdy z nich rzuca z dystansu i każdy gra twardo w obronie.
W Anwilu największą czarną dziurą jest Lichodiej. Wczoraj potykał się o własne nogi. W ataku nie ma dość siły żeby z pozycji 4 przepchnąć niższego o łeb rywala a w obronie nie umie im ustać. Dodatkowo po minięciu pierwszej linii nasz gracz właściwie ma opcję jedynie oddania na obwód bo żaden z rozstawionych tam graczy nie penetruje pod kosz. (wczoraj gralismy nad wyraz statycznie) A próby wejścia kończą się blokiem podkoszowego mięsa.
Nie wiem jakie atuty możemy wykorzystać. Przejście w tryb Bad Boys wydaje się jedynym rozsądnym rozwiązaniem ale kto ma to zrobić? Lichodiej?? Simon?? Oni wszyscy za grzeczni. Łączka brutalnie potrafi tylko cisnąć bidonem. Szewcu i Igner to stateczni dobrze wychowani dziadkowie- żaden też nie pasuje do wizji Billa Lambeera.
To nie znaczy że nie mamy szans, ale przejście do finału będzie cudem- a cuda nie budują dynastii. Fajnie gdyby jednak ktoś zaczął już wyciągać wnioski z tego sezonu, bo popełniliśmy w nim popeliniarskie błędy.

Nasi kibice są fenomenalni. Potencjał jaki drzemie marketingowo w tej drużynie- niesłychany. A mimo to nie mogę doczekać się czasów kiedy to nasz Anwil będzie regularnie walcował rywali. Zawsze underdog, zazwyczaj w plecy

sebik, dzięki. Świetne podsumowanie naszej gry. Szukałem słowa, które by oddawało moje odczucia po wczorajszym meczu. Jesteśmy wlasnie za grzeczni. Nie odpowiadamy fizycznością na agresywną grę przeciwnika. Bardziej to Arka przypominała wczoraj rottweilera, my raczej takie zahukane ratlerki.

OK (0) ŹLE (0) #1063977, 2019-05-19 12:32:34

Za chwilę Toruń - Stelmet. Jednej z tych drużyn będę kibicował w finale (jeśli my do niego nie awansujemy).

OK (0) ŹLE (0) #1063976, 2019-05-19 12:32:24

Ktoś wie co wczoraj się wydarzyło na konfie z naszej strony?
Twitter ćwierka, że IM nie wytrzymał ciśnienia...

OK (0) ŹLE (0) #1063975, 2019-05-19 12:23:27

Sprzedam 3 bilety na ostatni mecz polfinalowy ???

Usunięty (0)
OK (0) ŹLE (0) #1063974, 2019-05-19 12:11:52

Odpowiedź na wpis #1063971 (anwil8501). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Oj chyba Janusze pozbywaja sie juz biletow na wtorek

Pewna moda zapanowała na brzytwie.Przed każdym meczem wysyp biletów na sprzedaż tudzież Janusze lub patataj patataj koniku....

OK (0) ŹLE (0) #1063973, 2019-05-19 12:10:23

Nieaktualne

OK (0) ŹLE (0) #1063972, 2019-05-19 12:09:56

Pomimo bardzo bolącej porażki pieknie było zobaczyć las białych koszulek Anwilu w Gdyni,przejeliśmy to miasto na chwilę.
Wspaniałe kibicowanie na hali.
No i najlepsze z doświadczń sztuczny doping arki z głośników.Zagłuszanie naszych kibiców przez spikera,muzyke itp. nie jest nowocią.Już podczas świętej wojny we Wrocławiu w latach 90 to stosowano ale sztuczny doping i bębny z glosników w Gdyni były zadziwiające.
TYLKO ANWIL!!!!

OK (0) ŹLE (0) #1063971, 2019-05-19 12:06:22

Oj chyba Janusze pozbywaja sie juz biletow na wtorek

Gray (1836)
OK (0) ŹLE (0) #1063970, 2019-05-19 11:56:53

Odpowiedź na wpis #1063969 (demon). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Mam 1 bilet na sprzedaz na wtorek. 787342876

aktualne?

OK (0) ŹLE (0) #1063969, 2019-05-19 11:48:03

Mam 1 bilet na sprzedaz na wtorek. 787342876

OK (0) ŹLE (0) #1063968, 2019-05-19 11:21:00

Czesc. Mam 2 wolne bilety na wtorek. Gdyby ktos byl zainteresowany to piszcie. Kontakt mailowy [email protected]

kolgejt (27194)
OK (0) ŹLE (0) #1063967, 2019-05-19 11:02:28

Odpowiedź na wpis #1063954 (Champs). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

17:15 PSN Euroliga o 3 miejsce
20:15 PSE Euroliga Finał

Euroliga o 3 miejsce nie powinna być rozgrywana.

OK (0) ŹLE (0) #1063966, 2019-05-19 10:41:00

Znajdę gdzieś Panowie konferencje z wczoraj

mundi (1485)
OK (0) ŹLE (0) #1063965, 2019-05-19 10:36:07

Odpowiedź na wpis #1063948 (author). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Po wczorajszym meczu musi dominować smutek. Cokolwiek się nie wydarzy należy przyznać kilka podstawowych rzeczy:
- dokumentnie schrzaniliśmy zeszłoroczny sukces. W żaden sposób nie został on przekuty na cokolwiek konstruktywnego sportowo czy organizacyjnie. Wywołał entuzjazm i tak najbardziej rozentuzjazmowanych fanów ale fakty są oczywiste. Rozwaliliśmy drużynę w myśl jakiejś bliżej niepoznanej koncepcji i nagle okazuje się że sprowadzeni liderzy (Lichodiej i Simon) nimi nie są.

- W koszykówce dominuje small ball a jego podstawą są dziś atletyczność i rzut z dystansu. Nie można stawiać na nieruchawych nielotów.

- obserwacje rzeczywistości pokazują że trener nie powinien tworzyć autorskich składów. To GM powinien decydować. Ktokolwiek umie działać konstruktywnie lepiej będzie funkcjonował w ramach ograniczonych możliwości.


Arka w tej serii nie gra skomplikowanej koszykówki. Problemem jest, że każdy z nich rzuca z dystansu i każdy gra twardo w obronie.
W Anwilu największą czarną dziurą jest Lichodiej. Wczoraj potykał się o własne nogi. W ataku nie ma dość siły żeby z pozycji 4 przepchnąć niższego o łeb rywala a w obronie nie umie im ustać. Dodatkowo po minięciu pierwszej linii nasz gracz właściwie ma opcję jedynie oddania na obwód bo żaden z rozstawionych tam graczy nie penetruje pod kosz. (wczoraj gralismy nad wyraz statycznie) A próby wejścia kończą się blokiem podkoszowego mięsa.
Nie wiem jakie atuty możemy wykorzystać. Przejście w tryb Bad Boys wydaje się jedynym rozsądnym rozwiązaniem ale kto ma to zrobić? Lichodiej?? Simon?? Oni wszyscy za grzeczni. Łączka brutalnie potrafi tylko cisnąć bidonem. Szewcu i Igner to stateczni dobrze wychowani dziadkowie- żaden też nie pasuje do wizji Billa Lambeera.
To nie znaczy że nie mamy szans, ale przejście do finału będzie cudem- a cuda nie budują dynastii. Fajnie gdyby jednak ktoś zaczął już wyciągać wnioski z tego sezonu, bo popełniliśmy w nim popeliniarskie błędy.

Nasi kibice są fenomenalni. Potencjał jaki drzemie marketingowo w tej drużynie- niesłychany. A mimo to nie mogę doczekać się czasów kiedy to nasz Anwil będzie regularnie walcował rywali. Zawsze underdog, zazwyczaj w plecy

Rok temu też był cud ??

OK (0) ŹLE (0) #1063964, 2019-05-19 10:35:56

Odpowiedź na wpis #1063944 (LeVVy). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Szkoda, ze "tych 5 kibiców" bylo bardziej słyszalnych od nas. Chyba, że to my spiewalismy "coscie tak cicho"

Szkoda, że ich doping w większości był z głośników

OK (0) ŹLE (0) #1063963, 2019-05-19 10:34:07

Odpowiedź na wpis #1063952 (KevinDurant). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Mam 1 bilet na sprzedaż na wtorek.

Biore, odezwij się na [email protected]

Usunięty (0)
OK (0) ŹLE (0) #1063962, 2019-05-19 10:31:45

Odpowiedź na wpis #1063942 (malutky). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

pięć ostatnich meczów.... z rzędu.

A można piec ostatnich nie z rzędu ?

Celowo tak napisałem. Dlatego trzy kropki były

OK (0) ŹLE (0) #1063961, 2019-05-19 10:16:20

Eval 108-55. Tak nie wypada.

OK (0) ŹLE (0) #1063960, 2019-05-19 10:16:00

Anwil why? Arka zaprezentowała się słabo z Legią i my kibice Anwilu myślami byliśmy już w finale a póki co jest 0:2 ale walczymy dalej.Na dobre i na złe....

Usunięty (0)
OK (0) ŹLE (0) #1063959, 2019-05-19 10:09:59

Odpowiedź na wpis #1063928 (malin). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Adrom coś wspominał, że Szubi z Wyką mają powody do szczególnej motywacji na nas.

Motywacja - ok.
Buractwo - nie.

Usunięty (0)
OK (0) ŹLE (0) #1063958, 2019-05-19 10:09:00

Odpowiedź na wpis #1063927 (XXX). Pokaż/ukryj cytowany wpis.

Ale sport nie takie cuda widział! Poza tym świat się nie kończy... Nawet jak się nie uda to walczymy o brąz. Arka jest cholernie silna. Pamiętajmy, ze gość który u nich jest rezerwowym u nas był przymierzany na lidera drużyny.

Zgadza się. Mam nadzieję, że u nas w hali obskoczą bęcki.

Usunięty (0)
OK (0) ŹLE (0) #1063957, 2019-05-19 10:03:01

Smutna ta niedziela po tej wczorajszej 4q.Nastrój spadł praktycznie do zera.Rozum zaczyna zwyciężać nad sercem.Nadzieja się tli jak żar przysypany miałem a cugu brak.Ciężki wtorek nas czeka albo walczymy jak lwy albo szykujemy się do małego finału....

WTF (4491)
OK (0) ŹLE (0) #1063956, 2019-05-19 10:01:47

Naprawdę podziwiam wasz optymizm, jeżeli uważacie, że po prostu Anwil był nieskuteczny.

Ja widziałem, że oprócz kilku dosłownie akcji udanych czyli w tempo podanie od KŁ to nie mieliśmy żadnych ustawionych akcji!

Od IA wymagacie wejscia na kosz? Przecież Arka cały czas wam pokazuje, że każde wejście pod kosz bedzie kończyć się jak z AB. Po prostu wpierdol. To tylko nasi grają "ladnie" zamiast lac po mordzie i lapach. Sorry, ale uważam, że nasi są po prostu spanikowani, że jak wejda na kosz to rzuca się na niego i jeszcze może kontuzja z tego wyjść.

Jedyny nasz sposób na wygranie z Arką (moim zdaniem) to rzucanie poldystans po zasłonie (Simon, IA, Michalak, AB).

Arkę musisz kryć nawet i na 9 metrze bo potrafia odpalić - trenują to. Nas Arka tak wysoko nie kryje. Czemu nasi nie próbują rzucać z 9 metra?

Jeszcze raz wam mówię, tak jak my skupiamy się na zatrzymaniu Flo, tak Arka zatrzymuje IA.

Odnośnie Szubiego - to jest takie zachowanie, które bym od niego oczekiwał gdyby gral dla Anwilu. Trash talking miodzio, rzuty z 9 m. Świetnie by pobudzal włocławska publiczność. Może Szubi nabuzowany, bo chciał iść do nas a my go nie chcieliśmy - nie wiadomo. Irytuje bo Arka wygrywa.

Usunięty (0)
OK (0) ŹLE (0) #1063955, 2019-05-19 10:00:38

Nadal jestem w szoku co nasi zawodnicy wczoraj zagrali dali dupy po calosci najgorszy mecz mamy za soba ....

My kibice zrobilismy cos pieknego Gdynia byla opanowana ogolnie klimat Koszykowki w Gdyni upada . Taryfiarz nie wiedzial ze Istnieje klub koszykowki. Wracajac autobusem z plazy chlopaki 12,15 lat zdziwieni ze mecz jest...

Widzę, że blokujesz reklamy?

Dzięki reklamom stać nas na prowadzenie i utrzymanie strony, z której Ty możesz korzystać zupełnie za darmo.

Reklamy na naszej stronie nie są uciążliwe i inwazyjne, dlatego proszę, wyłącz Adblocka lub inne rozszerzenie blokujące reklamy.

Dziękuję!